Lato to czas upałów, a tym samym wzmożonej potliwości. Niektórzy nie mają z tym problemów, jednak ja borykam się z tym od okresu dojrzewania. Nie mogę jednak narzekać bo z nieznanych mi przyczyn ten uciążliwy problem zaczyna się niwelować. Niemniej jednak raz na jakiś czas stosuję osławione wszem i w obec blokery potu. Używałam już tych agresywnych typu Etiaxil i Antidral ale nie wspominam ich dobrze. Miałam po nich okropne podrażnienia, a momentami wręcz rany. Są to mocne specyfiki i dla wrażliwców się nie sprawdzą. Dodatkowo po każdorazowej aplikacji powodowały straszne pieczenia, momentami do tego stopnia, że byłam zmuszona w środku nocy zmywać je z pach.
Więc co go wyróżnia od tradycyjnych blokerów, dostępnych w aptece typu Etiaxil i Antidral?
Zdecydowanie to, że nie wyczuwam w nim aż tam intensywnego zapachu alkoholu, a jak wiadomo składnik ten zdecydowanie wysusza i podrażnia skórę. Produkt ten nie powoduje u mnie potwornego swędzenia zaraz po aplikacji, co pozwala mi na swobodne zaśnięcie - dla mniej wtajemniczonych w te speccyfiki - aplikujemy go na suchą i oczyszczoną skórę na noc, a następnie rano zmywamy. Jeśli chodzi o swędzenie to w momencie, gdy użyję go częściej niż zwykle to w trakcie kolejnego dnia są momenty, że skóra pod pachami zaczyna mnie delikatnie swędzieć. Co spowodowane jest oczywiście wysuszeniem i lekarstwem na całe zło jest nawilżenie.
Jeśli chodzi o ostatecznie działanie to nie powoduje on u mnie całkowitego zablokowania potliwości, ale jest ona zredukowana do stanu, który nie jest uciążliwy w codziennej egzystencji. Wspomnę jeszcze, że używam go w zależności od potrzeb ( w lecie częściej) średnio od 1-2 razy średnio na 1 lub 2 tygodnie. Jako uzupełnienie stosuję antyperspiranty, najczęściej firmy Rexona zarówno w sztyfcie lub w sprayu.
Nawiasem mówiąc produkt ten mam od grudnia i zużycie jest praktycznie znikome.
Podsumowując jest zdecydowanie mniej agresywny niż jego poprzednicy. Używałam również blokeru z Ziaji, jednak zupełnie się u mnie nie sprawdził i miałam wrażenie, że wręcz potęguje ten problem.
To dobrze,że się w miarę spisał ,ogromny plus za taką wydajność.Niestety ja nie jestem w stanie polecić Ci żadnego innego.Za to jestem zadowolona ze zwykłych dezodorantów Dove.A Rexone też sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńRexone stosuję od bardzo dawna i póki co planuję ją zdradzić z innym, który zyskuje dobre opinie, a jest już starym produktem i "niemodnym" ale prawdopodobnie działa super. Niestety nigdzie nie mogę go dostać, mowa tu o sprayu z DC.
UsuńJa z blokerów używałam tylko tego z Ziaji i naprawdę byłam zadowolona, aż zastanawiam się czy do niego nie wrócić, bo zwykłe antyperspiranty spisują się średnio.
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z nadmierną potliwością ale dobrze, że znalazłaś coś dla siebie :) Chyba pokażę go mężowi, on ciągle z tym walczy, aktualnie antyperspirantem Iwostinu ;)
OdpowiedzUsuńIwostin to tradycyjny, być może troszkę mocniejszy antyperspirant, a mój jest typowym blokerem więc powinien lepiej zadziałać :)
UsuńJa używam Blokera, ale podrażnia mnie czasami. Muszę poszukać czegoś lepszego, bo potrafię się bardzo spocić podczas stresującego dnia :(
OdpowiedzUsuńNiestety to jest najgorsze w stresujących dniach ;D
UsuńUżywam blokera z Ziaji, kosztuje 6 zł, działa cuda ;) Podrażniał mnie tylko jak się zapomniałam i świeżo po depilacji posmarowałam ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam dużego problemu z potliwością i wystarczają mi zwykłe antyperspiranty.
OdpowiedzUsuńJa używam blokera Ziaji ale ten ostatnio też wpadł mi w oko.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale jakoś się boję tych blokerów.
OdpowiedzUsuńSkoro nie masz problemu z potliwością to nie musisz go używać. Jeśli jednak doskwiera Ci on, to śmiało można próbować ale oczywiście nie stosować go co dzień, lecz raz na 1-2 tygodnie lub rzadziej, w zależności od potrzeb :)
Usuńja mam tez Medispirant ale taka tubke roll - on. Bardzo ja sobie chwale. W przeciwienstwie do Blokera Ziaii Medispirant mnie nie podraznia, nie swedzi mnie po nim skora i w sumie moge powiedziec, ze lepiej mnie chroni.
OdpowiedzUsuńWersji tubkowej jeszcze nie miałam, być może kiedyś się skuszę :)
UsuńA ja co jakiś czas używam blokera z Ziaji i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja ciesze sie ze zwykle antyperspirany dają radę :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :P
UsuńJa blokerów nie używam. Wystarcza mi zwykła kulka :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi :)
Usuńja też mam ten problem :( muszę go spróbować!
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam Ziaję, ale po czasie zaczeła dzialac odwrotnie niż powinna. ten mnie już kusi skutecznie w reklamach, musze spróbwoać
OdpowiedzUsuńJa również Ziaji sobie nie chwalę.
UsuńJa obecnie używam Etiaxil i sobie chwalę
OdpowiedzUsuńDla mnie był za mocny, strasznie podrażniał mi skórę. Momentami była tak wysuszona, że zaczynała się łuszczyć.
UsuńUżywałam blokera Ziaja, ale przestał działać. Może Medispirant pomoże...
OdpowiedzUsuńU mnie Ziaja od początku niestety nie działała, wręcz dawała odwrotny skutek.
UsuńNie używam blokerów, a reklama tego wyjątkowo mnie drażni :DD
OdpowiedzUsuńReklama faktycznie jest denerwująca. Kupiłam produkt gdy jeszcze nie był reklamowany - a przynajmniej nie widziałam jej (i może to i lepiej ) ;)
UsuńOsobiście nie potrzebuję aż tak mocnej ochrony jakim jest bloker, w sumie wystarczy mi kremowy sztyft Dove ale dobrze wiedzieć jak się spisuje taki kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy by się spisał u mnie ;)
OdpowiedzUsuńJak nie wypróbujesz to się nie dowiesz, tak już jest ;P
Usuńkusi mnie ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńNie ma czym... Ja żałuję tych pieniędzy, które na niego wydałam. Pieczenie i swędzenie 5 min po nałożeniu nawet niewielkiej ilości. Nic mnie nie uczulało, do momentu medispirantu. A rano podrażnienia i pot wydzielany nadal, ale faktycznie, słabiej
UsuńNigdy nie miałam ale muszę się zastanowić nad kupnem na przyszłe wakacje :)
OdpowiedzUsuńJestem wierna blokerowi z Ziai, choć rzadko po niego sięgam bo do depilowania pach używam depilatora, który często zostawia ranki. A jak bloker dostanie się do ranki to zaczyna się masakra... Więc bardzo uważam.
OdpowiedzUsuńJa od lat uzywam kulki pod pachy firmy Fenial jest rewelacyjny i poki co komu bym go nie poleciła jest zadowolony tak polecam.rowniez Wam. Mozna go dostac w Rossmanie cena 15zł
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa mnie najlepiej działa Etiaxil Comfort, inne antyperspiranty i blokery robiły mi masakrę na skórze, bo mam megą delikatną jak na faceta :/ A temu, że nawet przy umiarkowanych temperaturach po prostu się ze mnie lało, musiałem jakoś zaradzić i udało się :D
OdpowiedzUsuńDziała Medispirant, ale w sumie niewiele lepiej, albo wcale, od Ziaji, a ta jednak jest sporo tańsza…
OdpowiedzUsuńFakt Ziaja nadrabia ceną, mimo, że nie jest 100% skuteczna, ale jednak działanie ma porównywalne do Medispirantu ponad 2 razy droższego!
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam ten medispirant i tak mnie podrażnia, że przed zaśnięciem myślę o tym, że swędzi. Mnie podrażnia, a od roku borykam się z problemem nadmiernego pocenia pod pachami. Nie wiem co robić, bo antyperspiranty nie działają :(
OdpowiedzUsuń