Na lakiery do paznokcji, maseczki czy inne pierdoły mam osobny mebel, który swoje szuflady wypełnione miał po brzegi. Mijał tak długie miesiące, a mnie coraz bardziej zaczęło to irytować. Postanowiłam więc to zmienić. Zmiany zaczęłam od segregacji, a kolejne przemalowania szafki na biały kolor.
Swoją drogą jeśli chcecie zobaczyć efekt przed i po oraz to czego użyłam dajcie znać w komentarzach bo nie wiem czy szykować wpis o takiej tematyce :)
Swojego czasu miałam bzika na punkcie malowania paznokci co zaowocowało obfitą kolekcją. Kupowałam każdy kolejny egzemplarz i wrzucałam do mojej półki bez dna. Z czasem uświadomiłam sobie, że większość z nich jest już dawno przeterminowana, rozwarstwiona, a innych nie używam i dobrze wiem, że już ich nie użyje, gdyż na ich miejsce kupiłam coś nowego.
Siadłam więc na mojej ikeowej, białej, oczywiście sztucznej zwierzynie i posegregowałam bez wyrzutów sumienia moje lakiery.
W różowym koszyczku zobaczycie to, co obecnie posiadam :)
Kolejna szuflada mieściła w sobie zapomniane już próbki. Nie wiem dlaczego ale nigdy ich nie używam. Boję się, że zrobią mi krzywdę i że są przeterminowane - bo na wielu z nich nie ma daty produkcji ani ważności. Oczywiście wszystko wylądowało w koszu.
Oprócz powyższych wyrzutków znalazło się kilka innych.
Nie wiem czy to kolekcjonerstwo czy najzwyklejsze marnotrawstwo połączone z bałaganiarstwem.
Ale wiem jedno, jestem szczęśliwa, że z trzech pełnych półek mam dokładne jedną, z której w pełni jestem dumna.
Gratuluję że udało Ci się zrobić porządek w Twojej pokaźnej kolekcji lakierów i próbek :)
OdpowiedzUsuńja też wszystkiego mam dużo ale co jakiś czas robię porządki i rozdaję rodzinie i koleżanką.
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu z tym walczę, kiedyś miałam wszystkiego mnóstwo. Teraz staram się regularnie zużywać i nie kolekcjonować bo jest to wg. mnie bez sensu. Produkty się psują, a my tracimy pieniądze, czas na sprzątanie i miejsce w półkach :)
Usuńja własnie wczoraj robiłam porządki i olaboga ile ja tego mam!
OdpowiedzUsuńRównież się przeraziłam bo nie sądziłam, że nieduża szuflada kryje w sobie tyle produktów jednego gatunku. Co najlepsze i tak używałam tylko kilku i to raczej sezonowo :)
UsuńJa zrobiłam porządek gdy się przeprowadzałam ;)
OdpowiedzUsuńNajlepsza okazja, podobnie jak aktywność zatytułowana letnie, wiosenne, jesienne czy zimowe porządki ;D
Usuńu mnie jest tak samo... chyba tez powyrzucam te stare lakiery :)
OdpowiedzUsuńAle tego dużo! No ale świetnie, że udało Ci się wszystko poukładać :)
OdpowiedzUsuńBrrrr jak ja nie cierpię próbek :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;D nie ma dla mnie nic gorszego. Jedyne, które ewentualnie toleruję to próbki podkładów. Ale nigdy nie nakładam ich na twarz, jeśli już jestem ciekawa produktu to otwieram i sprawdzam kolor :)
UsuńOjj.. mało masz ;)
OdpowiedzUsuńLakiery to moja mała obsesja. Ja to określam jako KOLEKCJONERSTWO!
Przywiązuję się do moich kosmetyków :)
Kiedyś już wyrzuciłam ich sporo, teraz była druga tura ;D miałam okres, że nawet te przeterminowane zostawiałam, ale moje sentymenty poszły już na bok :)
Usuńja musze zrobic porzadek w moich pomadkach i rozstac sie z duza iloscia, bo tez na miejscie czesci pomadek kupilam cos innego, i wiem, ze czesci juz nie bede uzywac .. ale tak mi szkoda sie rozstawac z pomadkami...
OdpowiedzUsuńprobek nie zbieram, nie cierpie ich :)
Próbek nie zbierałam, sama nie wiem skąd się wzięły ;D
UsuńU mnie również jest mnóstwo lakierów ;))
OdpowiedzUsuńBrawo :) Nie ma co tak chomikować, ja rzadko maluję paznokcie, a swego czasu też mnie jakaś mania kupowania lakierów ogarnęła, jednak szybko porozdawałam koleżankom, a zepsute/rozwarstwione powędrowały do kosza :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej pokaźnej kolekcji lakierów do paznokci. A żeby ci się nie rozwarstwiały polecam trzymać je w lodówce :). http://glamlipstick.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką trzymania w lodówce, mam ich za dużo. Potrzebowałabym osobnej lodówy ;D
UsuńI ja testowałam ten sposób parę lat temu. Potem kolekcja się rozrosła i 150 lakierów w lodówce to niemożliwe :D Zamiast szynki czy masła - lakier! :D Byłoby śmiesznie ;). A czytałam też gdzieś, że lodówka jednak nie jest najlepszym miejscem dla lakierów, także sama nie wiem jak to naprawdę jest.
Usuńja jakoś nigdy nie umiałam zarazić się miłością do lakierów do paznokci ;P
OdpowiedzUsuńmam ich kilka, bardzo rzadko maluję paznokcie i szczerze podziwiam wszystkie dziewczyny, którym chce się to robić regularnie ;P
żeby nie było - ja po prostu nie mogę mieć długich paznokci (przez rogowca) i dlatego całe życie mam je krótkie ;) regularnie odsuwam skórki, piłuję je, ale malowanie jakoś nigdy mnie nie kręciło ;P u stóp robię to już o wiele chętniej ;)
Każdy ma inne preferencje. Ja mam okresy kiedy maluję regularnie, albo nie maluję ich wcale. Często noszę je z samą odżywką Eveline i też jest w porządku. Takie regularne malowanie - nie ukrywajmy- jest męczące.
UsuńTeraz szybko możesz dotrzeć do ulubionego lakieru po porządkach ; ) Pokaźną kolekcję nagromadziłaś, ostatnio częściej przyciągają mnie lakiery do zakupu. Szkoda, że czasem pomaluję paznokcie raz danym lakierem i stoi bezużytecznie.
OdpowiedzUsuńNiestety również tak mam. Dlatego od teraz postanowiłam kupować jedyne klasyki, które będą mi się sprawdzać w wielu okolicznościach. Bo kolorów typu niebieski, żółty czy zielony miałam kilka i co z tego jak praktycznie do niczego mi nie pasowały :)
UsuńU mnie jest wszystko posegregowane....moja łazienka jest miejscem gdzie tam zawsze w kosmetykach muszę miec porzadek
OdpowiedzUsuńTeż noszę sie z takim zamiarem, ale ilekroć próbuję ilość lakierów mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńSkoro ilość już Cię przeraża, to prawdopodobnie czas się z nimi rozstać ;)
UsuńJak widać porządki sa potrzebne również w kosmetykach, chociaż i mnie ciężko się z nimi rozstawać.Ale za to zaraz okazuje się ze jest ...miejsce na nowe :)
OdpowiedzUsuńMiejsce na nowe jest zawsze ;D
UsuńNo trochę tego masz :) Też ostatnio robiłam porządki z lakierami :)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam u siebie porządki z lakierami i cieniami co można było zobaczyć w projekcie denko - dzięki temu mam miejsce na nowe dziecinki ;))
OdpowiedzUsuńJa mam problem z próbkami, bo zawsze je odkładam i chomikuje a potem i tak ich nie zużywam więc lądują w koszu.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo jak Ty, ale postanowiłam, że już ich nie składuje bo nie ma sensu :)
UsuńŚwietne porządki! Ja miewam takie zrywy, że przeglądam wszystko, jak leci i nie mam litości dla żadnych nieużywanych dupereli. Lakierów akurat mam dużo, ale co i raz wyciągam te starsze i dopóki ich konsystencja się nie zmienia, to nie wyrzucam - no chyba, że są bardzo przeterminowane, wtedy wychodzę z założenia, że nie po to używam odżywek do paznokci, żeby zaraz później nakładać na nie jakiś szajs...
OdpowiedzUsuńJa się boję używać przeterminowanych kosmetyków albo takich co wydają mi się "podejrzane". Wolę dmuchać na zimne niż później żałować i ponosić tego konsekwencje :)
Usuńteż muszę zrobić porządek w lakierach. ogólnie często sprawdzam swoje kosmetyki i jak wiem, że nie będę czegoś używać, to szukam nowego właściciela, tylko z porządkami w lakierach mam problem ;) próbek nie lubię i ich nie zbieram.
OdpowiedzUsuńOj, widzę że rzeczywiście wzięłaś się ostro za porządki :)
OdpowiedzUsuńMam nową - starą szafkę więc postanowiłam przy okazji zrobić małe sprzątanie :)
UsuńDużo tego ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam porządki i została mi garstka lakierów , muszę wybrać się na zakupy ;D
Mi też zostało ich niewiele i jestem z tego powodu dumna ;D
UsuńKolekcja godna pozazdroszczenia:)
OdpowiedzUsuńObecnie znacznie zredukowana :)
UsuńJa na razie nie muszę robić porządku z lakierami, bo nie mam ich bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie porządki, po co trzymać coś czego się nie używa, przez to zapominamy o tym, co fajne i ładne. Od kilku miesięcy staram się już nie kolekcjonować np. lakierów czy cieni tylko kupować je z głową. W lakierach ciągle robię porządki, mam mnóstwo do oddania, wymiany, sprzedaży lub po prostu do wyrzucenia w zależności od tego, czy się nadają czy nie. Mam mnóstwo takich, których użyłam np. 1 czy 2 razy i leżą sobie w półce. Dzięki temu w półce czy pudełku jest o wiele więcej miejsca, wiem co mam i nie zapominam o jakimś produkcie ;). Teraz jestem na etapie segregowania pomadek/szminek. Mam ich bardzo dużo i chętnie pozbyłabym się co najmniej 10 z nich. Nie używam, więc po co je trzymać ;). Oo a próbek mam całe mnóstwo, ale staram się je wykorzystywać.
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę efekt przed i po tej szafki, o której piszesz :). Pozdrawiam!
W takim razie życzę wytrwałości w redukowaniu Twoich zbiorów. Każdy ma inne preferencje, jedna z nas lubi mieć dużo kosmetyków, drugą to przytłacza i chce mieć tylko to, co wydaje się być potrzebne. Sama od niedawna mogę zaliczyć się do drugiej grupy - po prostu ogrom tego wszystkiego mnie przytłacza i w pewnym momencie nie wiem co mam na stanie.
UsuńA co do szafki to skoro jesteś zainteresowana to postaram się stworzyć taki post :
Pozdrowionka!
O tak, mnie też zaczęło to wszystko przytłaczać, dlatego to co mogę to regularnie używam/zużywam, a to z czego nie korzystam na przykład oddaję.
UsuńCiekawy blog i genialna autorka :) Z pewnością będę zaglądała tutaj częściej :) Udanych wakacji :) buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://monmondeefou.blogspot.com/
Dziękuję za miłe słowa!
UsuńPozdrawiam :)
Też ostatnio zrobiłam porządek w lakierach:) Sześć starych jak świat poszło w zapomnienie:)
OdpowiedzUsuńja w moich lakierach ciągle porządkuje aleee ciągle jest burdello :P
OdpowiedzUsuńLakiery chyba mają to do siebie, nawet ładnie ustawione nigdy nie chcą stać ;D
UsuńTeż muszę się zabrać za uporządkowanie lakierów do paznokci :)
OdpowiedzUsuńlakierów mam pełne pudło, używam 3 -4 sezonowo, reszta idzie w odstawkę:) ale nie wyrzucam, zakupiłam rozcieńczalnik do lakierów i staram się zużywać do zera:)
OdpowiedzUsuńTeż praktykuję takie porządki. Od razu lżej na duszy się robi :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! ;D
UsuńWow, ale chomik :-) Ja mam tak samo :-)
OdpowiedzUsuńJak i większość z nas :)
UsuńRety ile lakierów, wybór jak w drogerii!!!
OdpowiedzUsuńZ chęcią przyjmę Cię do siebie żebyś i u mnie zrobiła porządek z lakierami.. :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy ;D
Usuńja planuję zrobić wrzesień miesiącem próbek i wszystkie wykorzystać jak leci ;) bo już mi się w szufladzie nie mieszczą, daruje sobie tylko kremy :)
OdpowiedzUsuńJa nie zużywam, nie mogę się przełamać :)
Usuńskąd ja to znam, przy przeprowadzce okazało się, że byłam szczęśliwą posiadaczką 135 lakierów z czego malowałam się może 1/10 z tego:)
OdpowiedzUsuńTaka już nasza babska natura :)
UsuńMam podobną ilosć wszelakich lakierów, odżywek, preparatów do skórek itd ... Cóż. Połowy raczej i tak nie używam, zwłaszcza że mam pracę w której nie mogę mieć namalowanych paznokci ... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
przypomniałaś mi o powinności zrobienia porządków ;)
OdpowiedzUsuńWięc do dzieła! ;D
UsuńTeż muszę zrobić przegląd w lakierach, pewnie połowa będzie do wyrzucenia :)
OdpowiedzUsuńja też mam pełno tego wszystkiego :) pora chyba przeglądnąć zbiory :)
OdpowiedzUsuńDuuuużo lakierów :) fajnie że sobie uporządkowałaś ja tez muszę tak zrobić :)
OdpowiedzUsuńDo dzieła! :)
Usuńuwielbiam robić takie porządki, wtedy dokładnie wiem co muszę jak najszybciej zdenkować :)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja :) Mam podobna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja mam wszystko posegregowane, bo wtedy latwo moge wszystko znalezc :)
OdpowiedzUsuńpróbek nie znosze i albo je rozdaje albo wyzucam :)
Na tą chwilę i ja mam już wszystko doprowadzone na ładu :)
UsuńGratuluję ujarzmienia kosmetycznego bałaganu! :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;D
UsuńTeż staram się zminimalizować moją kolekcję i nie kupować dublujących się produktów.
OdpowiedzUsuńMogę stwierdzić, że wyszłam już na prostą. Teraz pozostaje tylko trzymać się zasad :)
UsuńUwielbiam próbki i maseczki w takich saszetkach. W ogóle takie małe kolorowe koszyczki są takie fajne ^^
OdpowiedzUsuńPod tym względem jak widzę jesteś jedną z nielicznych. A koszyczki też lubię, pomagają w organizacji i fajnie się prezentują :)
UsuńOgromna kolekcja lakierów:) Ja mam może 5 na krzyż:) Ale jeśli sprawia Ci to radość, to czemu nie:)
OdpowiedzUsuńtroszkę Ci się uzbierało :P gratuluje kolekcji :)
OdpowiedzUsuńwow jaka kolekcja:)!!!kobieta ma albo dużo butów i ciuchó w szafie albo wlasnie duzo szminek czy lakierow:):)
OdpowiedzUsuńWow, spore zapasy :) Ale takich kosmetyków nigdy za wiele... :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak poszła metamorfoza, czekam na post :)
Pojawi się za jakiś czas! :)
UsuńJa też uwielbiam kolekcjonować lakiery, próbki i inne saszetki :D
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem. Obiecuje sobie że przestane tak masowo gromadzić kosmetyki ale mi nie idzie :P Wczoraj zamówiłam na agito.pl nowe perfumy. Na razie może ograniczę się do nie dublowania produktów P
OdpowiedzUsuń