INSTAMIESIĄC: MAJ

Instagram stał się moim ulubionym typem social media. Bardzo lubię zarówno jego formę, możliwość dostosowania treści jak i prosty i łatwy kontakt z całym światem. Często poprzez hasztagi wyszukuję ciekawiące mnie miejsca, rzeczy czy osoby. Wiem, że nie wszyscy obserwują mój Instagram, więc postanowiłam co miesiąc wrzucać to co się na nim pojawiło. Będzie to takie miesięczne podsumowanie, które być może Was zainteresuje. Nie jestem typem spamera, więc nie będzie tego dużo ;) 

Wszystkich zainteresowanych zapraszam do dołączenia do mnie: @aktualna

Już 8 urodziny mojej chrześnicy, nie wierzę, że ten czas tak szybko zleciał. Miałam 17 lat gdy trzymałam ją do chrztu!

Fotka z wypadu w pobliskie miejsce czyli spacer po Twierdzy w Srebrnej Górze, z której relacje możecie znaleźć w poście pt. Podbiłam Twierdzę Srebrnogórską

Wygrałam do przetestowania azjatycki krem z Skin79, który obecnie używam bardzo często i całkiem się z nim polubiłam, powstała również jego recenzja i porównanie kolorystyczne do Missha Perfect Cover. 

Zdjęcie z drogi w Czechach, ten odcinek z kwitnącymi drzewami owocowymi tak mi się spodobał, że przystanęliśmy chwilę na drodze.

Rzadko piję kawę, nigdy jej nie lubiłam jednak od jakiegoś czasu bardzo mi posmakowała i ratuje mi tyłek, gdy pogoda mnie usypia. Zazwyczaj piję ją z mlekiem roślinnym, a wersja z mlekiem ryżowo- kokosowym wyjątkowo mi podpasowała.

Reklama na czeskim sklepie mięsnym bardzo mnie rozśmieszyła.

Nawigator turystyczny wygrzebałam na stryszki, znajdują się w nim nie tylko mapy ale i opisy najciekawszych miejsc. Dobra inspiracja na spontaniczny wyjazd.

Koktajle to coś, co uwielbiam przez okrągły rok. Korzystając z owoców sezonowych maltretuję truskawki, a dodatkowo dorzuciłam śliwki i nasiona chia.

Zestaw kosmetyków Balea kupiłam podczas pobytu w Czechach, miałam jedynie 15 minut do zamknięcia sklepu więc spontanicznie sięgłam po to trio - jestem zadowolona.

Pierwsze zdjęcie na tle zamku w Javorniku, w Czechach. Bardzo efektowny, sporych rozmiarów zamek umiejscowiony na wzgórzu. Relację z tego miejsca znajdziesz na blogu - tutaj.

Najpopularniejszy słodycz z Czech to czekolada Studentska, dostępna w kilku wariantach. Jest pyszna, mniej słodka niż znane nam czekolady i zawsze z ciekawym dodatkiem.

Jednen z przystanków podczas powrotu do domu z Czech zaowocował wdrapaniem się na niedużą górkę, na szczycie której znajdował się wielki stół z dwoma krzesłami. Z trasy wygląda to bardzo efektownie, a na szczycie widoki godne zobaczenia. Relacje została także opublikowana i znajduje się pod tym linkiem.

Do następnego!