Dziś piątek trzynastego, natomiast już jutro wyczekiwany przez zakochanych 14 luty nazywany Świętem Zakochanych lub po prostu Walentynki. Oczywiście na temat tego "święta" zadania są podzielone. Jak to zwykle bywa są jego zwolennicy i przeciwnicy. W dużym skrócie powiem Wam, że jakoś w tym dniu szczególnie nie szaleję, ale zawsze znajdę chwilę i mały podarunek dla bliskiej mi osoby, a lizakowym sercem obdarowuję najbliższą rodzinę. Można tu negować to zachowanie, jednak uwierzcie każdy obdarowany ma uśmiech na twarzy i najzwyczajniej w świecie jest mu miło.
Pozostając w temacie Walentynek, przygotowałam dla Was 8 punktów, sygnalizujących, że Twój partner nie tylko do Ciebie pasuje, ale razem tworzycie niemal idealny duet. Tytuł posta jest tu mocno naciągnięty bo ideały przecież nie istnieją ;)
- Czujesz się wysłuchiwana
To pierwszy punkt na mojej liście i według mnie kluczowy w codziennym wspólnym życiu. Osoby, których partner nie wysłuchuje ich do końca czy przerywa w ciągu ważnej dla nas rozmowy, czują się zrezygnowane, odrzucone i w pewnym sensie samotne. Bo przecież komu mamy się zwierzyć jak nie najbliższej nam osobie(?).
- Nie boisz się porażki
Nie wstydzisz się żadnej porażki przed partnerem i wiesz, że gdy ona nastąpi jest on zawsze będzie CIę wspierał. On pomoże Ci się podnieść, uwierzyć w siebie i działać od nowa.
- Wspólna radość
Poczucie humoru w związku jest bardzo ważne, jeśli nie rozumiecie swoich preferencji w zakresie dowcipu zapewne ciężej jest się Wam porozumieć. W tej kwestii ważna jest także radość z osiągnięć zarówno tych wspólnych jak i indywidualnych oraz umiejętność pocieszania się wzajemnie, sama wiem jaką ulgę w czarny dzień przynosi najszczerszy na świecie uśmiech i radosne pocieszenie.
- Szczerze komplementuje i krytykuje
Nie wiem jak Wy ale ja wolę usłyszeć, że coś robię nie tak lub też, że ulubione buty zupełnie nie pasują mi do stroju niż usłyszeć nieszczery przejaw zadowolenia. Dzięki szczerym opinią czujemy się pewniej z tym co robimy, nosimy czy mówimy. Medal oczywiście na dwie strony, jeśli szczerze nas krytykują oczekujemy również szczerych pochwał, które kobieta nazywa komplementami.
- Dzielisz obowiązki
Może dla wielu wydać się to śmieszne, ale znam wiele facetów, którym trzeba wskazać wszystko palcem i wyprosić po stokroć. Przykładem może być tu przepełniony kosz, który nie może doczekać się wyniesienia, czy najzwyklejsze mycie naczyń walających się po kuchni. Wierzę, że obowiązki domowe powinny być sprawiedliwie podzielone.
- Jesteś w 100% sobą
Przy nim zachowujesz się jakbyś była sama w danym miejscu i czasie. Jest to przejaw poczucia pełnej akceptacji, która jest motorem napędowym do pozytywnych relacji między Wami.
- Motywowanie
Nie od dziś wiadomą sprawą jest, że wiara w możliwości innych uskrzydla, a motywujący jest fakt, że ktoś warzy w nas jak nikt inny. Dlatego w relacjach z partnerem istotne jest wzajemnie popychanie się do granic włąśnych możliwości.
- Odkrywacie się na nowo
Zabrzmi to jak coś skierowanego do znudzonych małżeństwem par, ale codzienna integracja i poznawanie siebie jest ważne. Dzięki temu nie szybko "znudzisz się" swoją połówką. Odkrywaniu siebie sprzyjają wzajemne wyjazdy, czy mniejsze wyjścia chociażby na spacer. Poznajecie nowe otoczenie, siebie wzajemnie, a co za tym idzie nie poczujecie nudy w związku.
Dajcie znać czy zgadzacie się z tymi podpunktami
i co sądzicie o Walentynkach? :)
W zupełności zgadzam się ze wszystkim ;) trzeba się starać każdego dnia i pielęgnować to uczucie ;)
OdpowiedzUsuńi przepis na szczęście gotowy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie u nas tak jest jak napisałaś , Dlatego już trwamy ze sobą 5 lat i mamy małego aniołeczka , który zapieczętował naszą miłość;*
OdpowiedzUsuńOby więcej takich par, powodzenia na wiele kolejnych lat ! :)
Usuńjestem w idealnym związku :)
OdpowiedzUsuńJa chyba również ;)
UsuńPrzyłączam się! :)
UsuńZgadzam się z Tobą :) Walentynki zawsze z mężem obchodziliśmy. Na dobrą sprawę każda okazja jest dobra, żeby spędzić ze sobą miło czas :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ja nie świętuję Walentynek:)
OdpowiedzUsuńW sumie mój związek jest idealny :D co do punktu o dzieleniu się obowiązkami, jeszcze nie mogłam go sprawdzić, ale może niedługo... :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak i ja ;)
Usuńsuper post! ja swojego chłopaka poznałam przez internet i teraz mieszkamy razem :)
OdpowiedzUsuńTeraz coraz więcej par poznaje się w ten sposób, ja jeszcze załapałam się na miłość od pierwszego wejrzenia ;D
UsuńA my już razem jesteśmy od 8 lat:) po ślubie od 2 lat:)
OdpowiedzUsuńJa należę do grupy, która nie jest zwolennikiem walentynek. Nawet momentami mnie drażnią. Niestety, obserwując wiele par, mam czasem wrażenie, że to jest jedyny dzień w roku, w którym celebrują swoje uczucia i jest to często robione bardzo na pokaz. No i jest jeszcze jeden minus, gdy chcę coś zjeść na mieście, nigdzie nie ma wolnego stolika, mimo, że przez pozostałe dni w roku w knajpkach jest pustka.
OdpowiedzUsuńŻeby nie było, nie jestem zdołowanym życiem singlem :)
Dla mnie pary, które są by być to nie są pary. Prędzej czy później i tak takie osoby się rozstają - i owszem oni wręcz przesadzają z celebrowaniem tego dnia. Tak jak napisałam, ja jakoś szczególnie nie świętuję, nie organizuję wyjazdu, nie kupuję prezentów, nie zamawiam biletów do kina czy stolika na kolację. Po prostu symboliczne obchodzę to " święto" i sądzę, że jest to jedno z najlepszych wyjść w tym dniu. :)
UsuńMoj zwiazek jest idealny ;)
OdpowiedzUsuńJa się chyba nie doczekam idealnego związku. :p
OdpowiedzUsuńNa każdego przyjdzie czas i pora, sama też tak kiedyś mówiłam :)
UsuńŚwietny wpis .Ja na szczęście mam związek idealny,oparty na zaufaniu
OdpowiedzUsuńhttp://krainakobiety.blogspot.com/
kurcze aż mi dziwnie, ale wszystko się zgadza haha < 33 kurde nawet nie wyobrażasz sobie jak mi to humor poprawiło :DDDD
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo, oby tych pozytywnych aspektów przybywało z dnia na dzień :)
Usuńw takim razie jestem w takim zwiazku :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie być w takim związku :D
OdpowiedzUsuńRównież się zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńUważam , że nie ma idealnych osób , związków itp. itd.
OdpowiedzUsuńWięc pod postem niestety się nie podpiszę.
Ale dosyć ciekawy.
Pozdrawiam ;))
Wraz z TŻ jesteśmy dość ekscentryczni ale właśnie przez to świetnie się dopasowaliśmy :) Już po kilku miesiacach związku sypaliśmy w swoją stronę żartami w takim stylu, że osoby trzecie siedzące przy nas twierdziły, że zachowujemy się, jakbyśmy się znali od lat :) Oby to już tak na zawsze zostało! Za nami już półtora roku razem, także wciąż uczymy się siebie a najcięższe chwile dopiero przed nami, ale na razie cieszymy się tym, co jest, każdą pierdołą :D
OdpowiedzUsuńPodziału obowiązków jeszcze nie wypróbowałam :)
OdpowiedzUsuńZ podpunktami zgadzam się jak najbardziej. I muszę się pożalić, że moja druga połówka sie pochorowała i nici z zaplanowanych walentynek, :( no coż postaramy się spędzić ten dzień miło w domciu :)
OdpowiedzUsuńCałusy :-)
Ja bym dodała jeszcze szczere rozmowy, zamiast kłótni i cichych dni oraz staranie się zrozumieć drugą połówkę mimo, że się z nią nie zgadzamy - w tym kompromisy. :) Ale tego można by było dużo wymieniać... Wierzę, że mój związek jest idealny - innego nie chcę, kocham go takim jaki jest. <3
OdpowiedzUsuńwięc mój związek na pewno do idealnych nie należy
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Jestem w wieloletnim związku, jednak kilka miesięcy temu przechodziliśmy niestety przez poważny kryzys. Moja żona nawet wyprowadziła się na chwilę do rodziców, ja jednak byłem przekonany o tym, że chcę ratować ten związek. Zapisałem się nawet na profesjonalny kurs uwodzenia, który pokazał mi jak odzyskać kobietę która odeszła. I tak właśnie się stało, odzyskałem żonę i nadal tworzymy związek idealny.;)
OdpowiedzUsuń