środa, 18 lutego 2015

Luksusowy eliksir do kąpieli Golden Moment z Avon

Pod choinkę otrzymałam Luksusowy eliksir do kąpieli Golden Moment z Avon, który wzbudził moje zainteresowanie. Nigdy wcześniej nie miałam z nim do czynienia, prawdopodobnie przez to, że od niedawna gości on w katalogach. Jego przeznaczeniem jest wywołanie piany podczas kąpieli, jednak ja stosuję go jako tradycyjny żel pod prysznic (bo kąpiele biorę bardzo rzadko). Jeśli jesteście ciekawe jak ta nowość sprawdza się w nowej odsłonie, zapoznajcie się z postem.


Produkt ogólnie robi wrażenie "czegoś fajnego" i samym wyglądem wzbudził moje zainteresowanie. Opakowanie przepełnione w świecącym złocie zdecydowanie przykuło mój wzrok. Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona  gęsta i wydajna, a w swojej formule zawiera złote, świecące drobinki, które nie osadzają się na skórze. Bardzo nieduża ilość wylana na myjkę potrafi stworzyć sporą pianę, która przyjemnie myje się ciało. Dużym walorem tego produktu jest zapach, ciężki do opisania, perfumowany i mający w sobie to coś. Otula on ciało, które pachnie nim przez dłuższą chwilę po prysznicu. 
Głównym zadaniem eliksiru jest obdarzenie skóry efektem nawilżenia i nadanie jej miękkości. Szczerze mówiąc nigdy przy żelach nie zwracam na to uwagę. Najważniejsze jest to, że na pewno nie wysusza skóry i nie powoduje żadnych stanów alergicznych. 
Jego największą wadą jest cena, która standardowo wynosi 55 zł, jednak często na promocji otrzymamy go za ok. 27 zł. 
Na pewno na codzienne, pernamentne używanie jest ona zbyt drogi, jednak raz na jakiś czas można pozwolić sobie na ten "luksus".

Dajcie znać czy znacie ten produkt i jaki żel pod prysznic polecacie :)

26 komentarzy:

  1. Nie miałam go jeszcze, ale za tą cenę raczej nie kupię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, trochę odstrasza jak za produkt tego typu.

      Usuń
  2. Kurczę, ale elegancko wygląda :D
    Ja raczej lubię wszystkie żele pod prysznic z Avon :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu! Do tej pory moim żelowym ulubieńcem jest Clean on Me no i oczywiście migdałowy olejek z L'Occitane <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego eliksiru ale ciekawie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już tak dawno nie miałam w rękach katalogu Avonu, że nawet nie mam pojęcia co oni mają teraz w ofercie :) Eliksir prezentuje się bardzo luksusowo i chętnie bym go powąchała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ja mam ale mimo to używam go jako zwykłego żelu pod prysznic, gdzie sprawdza się super.

      Usuń
  7. wygląda ślicznie, ale ja do kosmetyków Avon mam nie po drodze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć można zamawiać je na ich oficjalnej stronie ze sklepem, poprzez którego paczkę otrzymasz za pośrednictwem konsultantki. Ale te informacje trzeba sprawdzić, znam konsultantkę więc się nie zagłębiałam w ten temat.

      Usuń
  8. jak dla mnie kosmetykom z avon daleko do luksusowych ;) i nie przepadam za nimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to oczywiste, że nie jest to jakaś super luksusowa marka, to po prostu jedna z ich serii, stosunkowo droższych. A jeśli chodzi o całokształt firmy to jak w każdej innej, lepsze i gorsze produkty :)

      Usuń
  9. Wygląda pięknie, ale szkoda szkoda ze ma SLES w składzie. Strasznie wysuszałby moją skórę :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co nie zauważyłam żadnego wysuszenia, ale wszystko zależy od osobistych tendencji.

      Usuń
  10. wygląda bardzo ciekawie, nie miałam nigdy go

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezentuje się bardzo zachęcająco ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię serię Planet Spa, ale tego kosmetyku jeszcze nie miałam. Aktualnie mam z tej serii żel z białą herbatą i krem oliwkowy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się z wyglądu bo jeszcze nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawy ciekawy... Lubię produkty od planet spa. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam serię planet spa <3 zakochałam się od momentu zakupu musu do ciała :) miał piękny słodki, czekoladowy zapach

    OdpowiedzUsuń
  16. kusi samo opakowanie, ale jakoś nie za specjalnie lubię Avon

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!