Jak wiecie nożyczki do podcinania włosów odgrywają ważną rolę. Dzięki idealnym nożyczkom pozbyłam się raz na zawsze problemu rozdwojonych końcówek - oczywiście one się pojawiają ale sporadycznie i nie bezpośrednio po podcinaniu włosów.
Ten post poświęcony będzie moim nożyczkom, bez których nie wyobrażam sobie funkcjonowania w tej chwili. I żałuję, że tak późno się na nie zdecydowałam.
Moje nożyczki są firmy FraftStil Germany i jest to seria Colour Edition. Ich rozmiar to 5,5", a twardość to 54 HRC Stainless High Quality. Nożyczki wykonane w całości z szlachetnej stali nierdzewnej
Kosztują od 50 do 70 zł w zależności gdzie je kupujemy, ja jednak kupiłam je na allegro jeszcze taniej. Jeden ze sprzedawców oferuje tą serię za 29,90 zł ponieważ mają delikatny defekt, który kompletnie nie rzuca się w oczy- możecie zobaczyć go na poniższym zdjęciu. Stwierdziłam, że nie przeszkadza mi on i kupię je 20 zł taniej.
Nożyczki są bardzo wygodne i zdecydowanie bardzo ostre, a dodatkowo cieszą moje oko, gdyż nie są takie zwykłe, srebrne.
Należy pamiętać, aby nożyczkami przeznaczonymi do cięcia włosów nie używać do niczego innego gdyż stracą swoje właściwości. Musimy też uważać aby nie upadały nam gdyż to również wpływa negatywnie na ich stan.
wyglądają super :) myślę nad zakupem jakiś dobrych nożyczek:))
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentują, ja sama nie podcinam włosów :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta panterka :) nie spotkałam się jeszcze z takimi nożyczkami. Gdybym nie miała już nożyczek do podcinania włosów, skusiłabym się na nie.
OdpowiedzUsuńhttp://glamlipstick.blogspot.com/
Genialnie wyglądają:) Ja niestety posiadam zwykłe, tradycyjne Jaguary :)
OdpowiedzUsuńInteresowałam się nimi ale nie miałam jak ich dostać stacjonarnie więc online skusiłam się na te :)
UsuńJa stacjonarnie trafiałam na okropne ceny, skusiłam się na allegro i nie żałuję:) Szkoda tylko, że nie mają wyglądu jak Twoje:)
UsuńWażne, że dobrze tną :)
UsuńU mnie właśnie brakuje nożyczek, żadne już nic nie utną :/
OdpowiedzUsuńTo nie katuj nimi włosów, po takim podcinaniu są w gorszym stanie niż przed. Sama wiem to z doświadczenia, gdy obcinałam włosy nożyczkami przeznaczonymi do papieru, były mega porozdwajane i sądziłam, że po prostu tak mają. Jednak odkąd zmieniłam nożyczki zapomniałam o tym problemie.
UsuńDzięki za ten post, zamawiam takie nożyczki! W końcu nie będę musiała odwiedzać fryzjera co 2 tygodnie w celu podcięcia grzywki :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Super, że post się przydał! Będziesz zadowolona.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSama nie podcinam sobie włosów :)
OdpowiedzUsuńNa długich włosach można uczyć się na własnych błędach i dochodzić do perfekcji ;D
UsuńJa już :**
OdpowiedzUsuńTa panterka wygląda świetnie! :D
OdpowiedzUsuńOryginalnie to ponoć 'dziury" ale dla mnie to panterka ;D
UsuńMam właśnie w planie kupić nożyczki do włosów:) Dzięki za post, przyjrzę się im:)
OdpowiedzUsuńPrzydałyby mi się takie. Z moimi włosami nie ufam fryzjerom.
OdpowiedzUsuńPS.Fajnie tu u Ciebie, zostaję:)
Zastanawiam się gdzie jest ten cały defekt! :)
OdpowiedzUsuńNa rozłożonych nożyczkach widać przetarcie, po prawej stronie od śrubki ;D
UsuńBardzo fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić jakieś nożyczki:)
OdpowiedzUsuńJakiekolwiek, byleby ostre! :)
UsuńŚwietne! Chociaż ja bym się nie odważyła sama podcinać sobie włosów ;)
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się zaopatrzyć w takie nożyczki ;) dziękuję za odwiedziny :*
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJa jednak przy swoich włosach nie lubię sama majstrować ;)
Długo się tego obawiałam, ale teraz gdy mam długie włosy nic nie tracę, a wręcz przeciwnie zyskuję :)
Usuń