Już dawno temu, gdy szumnie na rynek weszła paleta Urban Decay, Naked Palette każdy chciał ją mieć. Jednak jej cena skutecznie odstraszała. Osobiście parcia na nią nie miałam, ale w tamtym okresie szukałam jednej palety, którą mogłabym się malować w każdy czas w zależności czy chcę lekki, dzienny makijaż czy coś bardziej kombinatorskiego. Jak to zwykle bywa dziewczyny zaczęły poszukiwanie odpowiednika osławionej palety i wielokrotnie spotkałam się z twierdzeniem, że jest nią NYX Nude on Nude. Postanowiłam, że będzie idealna dla mnie :)
Paletę kupiłam online, korzystając z jakiejś promocji. Dzięki temu kosztowała mnie 115 zł (nie wiem jaka jest aktualna cena). Posiada wygodnie opakowanie ze sporym lusterkiem, a w nim 20 cieni głównie matowych i brokatowych w super odcieniach, a także 10 pomadek, z których pomimo tego, że super się sprawdzają i prezentują, nie korzystam bo nie lubię nie móc zrobić ewentualnych poprawek w ciągu dnia.
Cienie mają bardzo dobrą pigmentację i nawet bez bazy dobrze się utrzymują. Ich konsystencja również jest bardzo dobra, idealnie rozcierają się na powiece, można stopniować ich intensywność. Kilka z nich ma tendencję do osypywania (najciemniejsze), ale to chyba jak każde. Dla mnie jest to zestaw idealny, komplet takich cieni mogłabym mieć na całe życie bo w zasadzie w takich tonacjach się maluję. Takim zestawem można zmalować naprawdę wiele ciekawych makijaży.
Poniżej prezentuję cztery cienie z bliska:
A tak prezentują się pociągnięte na ręce:
Wszystko pięknie gdyby nie... znudzenie się. Bo ileż można używać tej samej palety? Same wiecie jak to z nami kobietami jest. W związku z czym postanowiłam, że oddam ją mojej siostrze, której gdy najdzie mnie ochota będę ją podbierać. Z mojej strony mogę powiedzieć, że jeśli szukacie dobrej jakości cieni do makijażu w takich tonacjach to warto zainwestować.
Jaka świetna paleta, kolorki genialne. Mogłabyś napisać coś o kosmetykach z MAC'a ?
OdpowiedzUsuńhttp://livpily.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze nic z MACa :)
Usuńbardzo ładne ma kolorki ;)
OdpowiedzUsuńsama o niej marzę a jest u mnie do wygrania w konkursie na Sylwestrowy makijaz :)
OdpowiedzUsuńMi się już przejadła, mam ją grubo ponad rok. Oddałam siostrze i mam nadzieję, że nie zatęsknię za nią za szybko ;p
Usuńlubię takie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńfajna paletka ,zapewne wystarcza na bardzo długo;)
OdpowiedzUsuńspora paletka pełna kolorów! Szkoda, że nie umiem się malować! :D Zawsze mnie takie rzeczy kuszą aby je kupić, ale w moi przypadku to bezsensu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo ładne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńŁadna, ale ani ona, ani żadna Naked mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńKolory ładne,ale cena już nie... no właśnie ja też mam paletke i też mi się kolory nudzą.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wybór kolorów, zwłaszcza jak ktoś na co dzień maluje się cieniami :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetna paletka:) Tylko ta cena;/
OdpowiedzUsuńJakby podzielić liczbę cieni i szminek przez cenę to nie wychodzi drogo. Ale jest to jednorazowy wydatek. Jak pokończę swoje inne cienie w co wątpię, ale mam szczere chęci to kupie sobie coś podobnego bo nic więcej mi nie potrzeba :)
UsuńOdcienie są bardzo ładne. Kupiłabym ją chętnie, gdyby nie obecność pomadek. Pewnie nie używałabym ich w ogóle, więc po co miałyby się marnować :)
OdpowiedzUsuńTeż ich nie używałam :)
UsuńWygląda świetnie , i kolory bardzo mi się podobają , aczkolwiek ja się z cieniami nie lubimy ;D Nie chcą nigdy ze mną wspołpracować :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie do mnie : http://land-of-bliss.blogspot.com/2013/10/rozdanie.html ;)
Pozdrawiam ;)
Piękna paletka.
OdpowiedzUsuńFajna taka duża paletka, muszę sobie taką sprawić :)
OdpowiedzUsuńVRy interesting to read it
OdpowiedzUsuńHi there I favor your post, nice blog!
jeux de ninja
Całkiem ciekawie wygląda ta paleta :D
OdpowiedzUsuń