Dzięki zawartości mikrogranulek z olejku jojoba, peeling delikatnie złuszcza zrogowaciałe warstwy naskórka i usuwa zanieczyszczenia. Dodatek prowitaminy B5 i aloesu działa łagodząco i nawilżająco, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, zapobiega podrażnieniom, odświeża oraz nadaje skórze miękkość i gładkość.
Peeling doskonale ujędrnia i odświeża, pozostawiając delikatny, przyjemny zapach.
Przeznaczony dla każdego typu skóry, także wrażliwej.
Dostępność i cena:
Na stronie producenta w e-sklepie , na allegro lub widziałam go również w Kauflandzie.
Jego cena to ok. 9 zł.
Moja opinia:
Na całe szczęście producent napisał, że jest to żelowy peeling więc wybaczam mu to , że granulki są tak delikatne i praktycznie niewyczuwalne.
Posiada mikrogranulki i wosk z jojoby, który jest widoczny w opakowaniu.
Używam go w codziennej pielęgnacji jako żelu pod prysznic.
Dość fajnie się pieni i nie podrażnia skóry.
Nie wysusza i nie daje efektu ściągnięcia skóry.
Ma bardzo delikatny zapach- taki woskowy.
Jest niewydajny.
Cena 9 zł jest dość wysoka jak za żel, który nieznacznie peelinguje.
Szczerze mówiąc przy zakupie sądziłam, że będzie to produkt bardziej peelingowy niż żelowy.
Szkoda, że to bardziej, żel z drobinkami, a nie peeling
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale może ma swoich zwolenników :)
UsuńNie znam, ale preferuję mocniejsze zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego żelowego peelingu, ale wolę mocniejsze zdzieraki ;d
OdpowiedzUsuńRównież wolę mocniejsze zdzieraki, ale te delikatniejsze również znajdują się na mojej półce. Może skuszę się i na ten:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie ostatnio chciałam sobie taki zakupić. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńszkoda, że słabo peelinguje
OdpowiedzUsuńPeeling to peeling, żel to żel :D Połączeń nie lubie bo zazwyczaj są kiepskie ;/
OdpowiedzUsuńjejciu jaki świetny blog ♥
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)