Od dłuższego już czasu moimi ulubieńcami wśród odżywek do paznokci były te z marki Eveline Cosmetics. Nie stosowałam ich jako kurację, lecz jako zabezpieczająca baza pod lakier kolorowy. Niestety z czasem zupełnie straciły swoje właściwości - a wręcz szkodziły moim paznokciom. Dlatego też przeszukałam aktualnych ulubieńców odżywkowych w sieci i wybrałam dla siebie Golden Rose - Black Diamond. Zaletą tej odżywki jest brak formaldehydu w składzie, który na jedne paznokcie może działać cuda, a na innych przyniesie opłakane skutki.
Dla zainteresowanych wklejam dokładne informacje od producenta i skład znajdujący się na kartonowym opakowaniu.
To, że udało mi się zdobyć ten produkt na wrocławskim stoisku Golden Rose uznałam za cud, zresztą osoba obsługująca mnie również takie słowa użyła, a co więcej udało mi się zdobyć ostatnie dostępne opakowanie.
Firma ta oferuje kilka wariantów odżywek, jednak ten jest zdecydowanie regularnie rozkupowany. Po takich informacjach oraz pozytywnych opiniach z sieci zaczęłam wiązać z tym produktem spore nadzieje.
Przyznam, że polubiłam się z nim od pierwszej aplikacji. Opakowanie, pędzelek i formuła bardzo przypadła mi do gustu. Odżywka jest rzadka, idealnie rozlewa się po płytce paznokcia i błyskawicznie wysycha. Postanowiłam również zmienić kształt paznokcia na tzw. migdałki i spodziewałam się co róż ubytków, jednak nie mam ich praktycznie wcale. Albo odżywka działa cuda - albo kształt migdałka lepiej wpływa na kondycję paznokcia.
Dodatkowo wspomnę, że stosuję produkt tylko i wyłącznie jako bazę pod lakiery kolorowe, z którymi idealnie współgra.
Na chwilę obecną zdecydowanie bardziej polecam tę niż tak spopularyzowane produkty Eveline, które po dłuższym użytkowaniu nie sprawdzają się zupełnie.
nie miałam tej odżywki ale na pewno się na nią skuszę jak mi się moje pokończą :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z GR.
OdpowiedzUsuńpoluję na tą odżywkę za każdym razem jak jestem w Polsce, na razie bez skutku :(
OdpowiedzUsuńTeż bardzo polecam tą odżywkę! Nie tylko utwardza płytkę po kilku tygodniach użytkowania, ale i przyspiesza wzrost paznokcia :) U mnie odżywka Eveline też zrujnowała płytkę, chociaż początkowo ją lubiłam i mi nie zaszkodziła. Jednak wszystko "wyszło" z czasem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam GR :)
OdpowiedzUsuńdużo o niej słyszałam, ale jeszcze nie miałam... jeszcze! Bo planuje zakup
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam, że ta odżywka rozchodzi się jak świeże bułeczki :D
OdpowiedzUsuńMam ją na swojej zakupowej liście.
OdpowiedzUsuńnie raz Pan w Golden Rose polecała mi tę odżywkę :)
OdpowiedzUsuńmuszę sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNa moich paznokciach niestety się nie sprawdziła. Należę do mniejszości :D
OdpowiedzUsuńMam ją, ale niestety u mnie się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńaktualnie nie używam odżywek do paznokci, już wiele dobrego czytałam na temat tego produktu
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam ją. Jest milion razy lepsza od odżywki z Eveline...przynajmniej u mnie, bo nie wychodzą mi plamy po formaldehydzie ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie miałam lakierów i odżywek z Golden Rose , zdecydowanie narazie zostanę przy sally hansen
OdpowiedzUsuńtej nie próbowałam, ale chętnie przetestuję w najbliższym czasie jak skończy mi się Eveline. Jak do tej pory nie spotkałam lepszej odżywki, chociaż wiem że są różne opinie. u mnie sprawdza się ok.
OdpowiedzUsuńMam ją na swojej zakupowej liście, ale najpierw chcę zużyć tą, którą stosuje obecnie :)
OdpowiedzUsuń