poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Medispirant - ulubiony bloker potu

Lato to czas upałów, a tym samym wzmożonej potliwości. Niektórzy nie mają z tym problemów, jednak ja borykam się z tym od okresu dojrzewania. Nie mogę jednak narzekać bo z nieznanych mi przyczyn ten uciążliwy problem zaczyna się niwelować. Niemniej jednak raz na jakiś czas stosuję osławione wszem i w obec blokery potu. Używałam już tych agresywnych typu Etiaxil i Antidral ale nie wspominam ich dobrze. Miałam po nich okropne podrażnienia, a momentami wręcz rany. Są to mocne specyfiki i dla wrażliwców się nie sprawdzą. Dodatkowo po każdorazowej aplikacji powodowały straszne pieczenia, momentami do tego stopnia, że byłam zmuszona w środku nocy zmywać je z pach. 



Więc co go wyróżnia od tradycyjnych blokerów, dostępnych w aptece typu Etiaxil i Antidral?
Zdecydowanie to, że nie wyczuwam w nim aż tam intensywnego zapachu alkoholu, a jak wiadomo składnik ten zdecydowanie wysusza i podrażnia skórę. Produkt ten nie powoduje u mnie potwornego swędzenia zaraz po aplikacji, co pozwala mi na swobodne zaśnięcie - dla mniej wtajemniczonych w te speccyfiki - aplikujemy go na suchą i oczyszczoną skórę na noc, a następnie rano zmywamy. Jeśli chodzi o swędzenie to w momencie, gdy użyję go częściej niż zwykle to w trakcie kolejnego dnia są momenty, że skóra pod pachami zaczyna mnie delikatnie swędzieć. Co spowodowane jest oczywiście wysuszeniem i lekarstwem na całe zło jest nawilżenie. 
Jeśli chodzi o ostatecznie działanie to nie powoduje on u mnie całkowitego zablokowania potliwości, ale jest ona zredukowana do stanu, który nie jest uciążliwy w codziennej egzystencji. Wspomnę jeszcze, że używam go w zależności od potrzeb ( w lecie częściej) średnio od 1-2 razy średnio na 1 lub 2 tygodnie. Jako uzupełnienie stosuję antyperspiranty, najczęściej firmy Rexona zarówno w sztyfcie lub w sprayu.
Nawiasem mówiąc produkt ten mam od grudnia i zużycie jest praktycznie znikome.
Podsumowując jest zdecydowanie mniej agresywny niż jego poprzednicy. Używałam również blokeru z Ziaji, jednak zupełnie się u mnie nie sprawdził i miałam wrażenie, że wręcz potęguje ten problem. 


Polecacie jakiś bloker?


 INSTAGRAM   FACEBOOK

42 komentarze:

  1. To dobrze,że się w miarę spisał ,ogromny plus za taką wydajność.Niestety ja nie jestem w stanie polecić Ci żadnego innego.Za to jestem zadowolona ze zwykłych dezodorantów Dove.A Rexone też sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rexone stosuję od bardzo dawna i póki co planuję ją zdradzić z innym, który zyskuje dobre opinie, a jest już starym produktem i "niemodnym" ale prawdopodobnie działa super. Niestety nigdzie nie mogę go dostać, mowa tu o sprayu z DC.

      Usuń
  2. Ja z blokerów używałam tylko tego z Ziaji i naprawdę byłam zadowolona, aż zastanawiam się czy do niego nie wrócić, bo zwykłe antyperspiranty spisują się średnio.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam problemu z nadmierną potliwością ale dobrze, że znalazłaś coś dla siebie :) Chyba pokażę go mężowi, on ciągle z tym walczy, aktualnie antyperspirantem Iwostinu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwostin to tradycyjny, być może troszkę mocniejszy antyperspirant, a mój jest typowym blokerem więc powinien lepiej zadziałać :)

      Usuń
  4. Ja używam Blokera, ale podrażnia mnie czasami. Muszę poszukać czegoś lepszego, bo potrafię się bardzo spocić podczas stresującego dnia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to jest najgorsze w stresujących dniach ;D

      Usuń
  5. Używam blokera z Ziaji, kosztuje 6 zł, działa cuda ;) Podrażniał mnie tylko jak się zapomniałam i świeżo po depilacji posmarowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na szczęście nie mam dużego problemu z potliwością i wystarczają mi zwykłe antyperspiranty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam blokera Ziaji ale ten ostatnio też wpadł mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawiałam się nad nim, ale jakoś się boję tych blokerów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie masz problemu z potliwością to nie musisz go używać. Jeśli jednak doskwiera Ci on, to śmiało można próbować ale oczywiście nie stosować go co dzień, lecz raz na 1-2 tygodnie lub rzadziej, w zależności od potrzeb :)

      Usuń
  9. ja mam tez Medispirant ale taka tubke roll - on. Bardzo ja sobie chwale. W przeciwienstwie do Blokera Ziaii Medispirant mnie nie podraznia, nie swedzi mnie po nim skora i w sumie moge powiedziec, ze lepiej mnie chroni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersji tubkowej jeszcze nie miałam, być może kiedyś się skuszę :)

      Usuń
  10. A ja co jakiś czas używam blokera z Ziaji i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ciesze sie ze zwykle antyperspirany dają radę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja blokerów nie używam. Wystarcza mi zwykła kulka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też mam ten problem :( muszę go spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedyś miałam Ziaję, ale po czasie zaczeła dzialac odwrotnie niż powinna. ten mnie już kusi skutecznie w reklamach, musze spróbwoać

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja obecnie używam Etiaxil i sobie chwalę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie był za mocny, strasznie podrażniał mi skórę. Momentami była tak wysuszona, że zaczynała się łuszczyć.

      Usuń
  16. Używałam blokera Ziaja, ale przestał działać. Może Medispirant pomoże...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Ziaja od początku niestety nie działała, wręcz dawała odwrotny skutek.

      Usuń
  17. Nie używam blokerów, a reklama tego wyjątkowo mnie drażni :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reklama faktycznie jest denerwująca. Kupiłam produkt gdy jeszcze nie był reklamowany - a przynajmniej nie widziałam jej (i może to i lepiej ) ;)

      Usuń
  18. Osobiście nie potrzebuję aż tak mocnej ochrony jakim jest bloker, w sumie wystarczy mi kremowy sztyft Dove ale dobrze wiedzieć jak się spisuje taki kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa jestem czy by się spisał u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie wypróbujesz to się nie dowiesz, tak już jest ;P

      Usuń
  20. kusi mnie ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czym... Ja żałuję tych pieniędzy, które na niego wydałam. Pieczenie i swędzenie 5 min po nałożeniu nawet niewielkiej ilości. Nic mnie nie uczulało, do momentu medispirantu. A rano podrażnienia i pot wydzielany nadal, ale faktycznie, słabiej

      Usuń
  21. Nigdy nie miałam ale muszę się zastanowić nad kupnem na przyszłe wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem wierna blokerowi z Ziai, choć rzadko po niego sięgam bo do depilowania pach używam depilatora, który często zostawia ranki. A jak bloker dostanie się do ranki to zaczyna się masakra... Więc bardzo uważam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja od lat uzywam kulki pod pachy firmy Fenial jest rewelacyjny i poki co komu bym go nie poleciła jest zadowolony tak polecam.rowniez Wam. Mozna go dostac w Rossmanie cena 15zł

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Na mnie najlepiej działa Etiaxil Comfort, inne antyperspiranty i blokery robiły mi masakrę na skórze, bo mam megą delikatną jak na faceta :/ A temu, że nawet przy umiarkowanych temperaturach po prostu się ze mnie lało, musiałem jakoś zaradzić i udało się :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Działa Medispirant, ale w sumie niewiele lepiej, albo wcale, od Ziaji, a ta jednak jest sporo tańsza…

    OdpowiedzUsuń
  28. Fakt Ziaja nadrabia ceną, mimo, że nie jest 100% skuteczna, ale jednak działanie ma porównywalne do Medispirantu ponad 2 razy droższego!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja właśnie mam ten medispirant i tak mnie podrażnia, że przed zaśnięciem myślę o tym, że swędzi. Mnie podrażnia, a od roku borykam się z problemem nadmiernego pocenia pod pachami. Nie wiem co robić, bo antyperspiranty nie działają :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!