środa, 18 września 2013

Pierwsze zakupy wosków z Yankee Candle

Od pewnego czasu trwa boom na woski z Yankee Candle, które najsławniejsze bloggerki otrzymują w ogromnych pakach od sklepu goodies.pl . Sama już od dawna nosiłam się z zamiarem ich kupna, ale wyczekiwałam zapachów, które będą nowością jesienną. Więc gdy tylko się pojawiły postanowiłam "na próbę" złożyć małe zamówienie w osławionym już sklepie internetowych kusząc się na 5 wosków, w śród których wybrałam dwie nowości jesienne, popularnego misia, Lake Sunset bo chciałam zobaczyć czy faktycznie przypomni mi ciepły letni zachód słońca oraz coś świeżego. Takim sposobem w postaci 5 wosków wypróbuję wszystkiego po troszkę.

Jeśli chodzi o zakupy w tym sklepie internetowym to nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystko jasno opisane,  cena wosków taka jak wszędzie czyli 6 zł (są też promocje), a koszt przesyłki w standardowych cenach. Zamówienie otrzymałam po 3 dniach od zamówienia- wpłacając sprzedawcy kwotę od razu.

Oto zapachy, które wybrałam:



Zapachy są bardzo trudne do opisania, ale pokrótce scharakteryzuję każdy z nich.
  • Lake Sunset - zapach słodki, wieczorny i przyjemny do zapalenia nawet w chłodny wieczór. Wyczuwam w nim kokosa i być może wanilię.
  • Lemon Lavender - świeża, idealna mieszanka cytrusowej cytrynki z lawendą.
  • November Rain - to jesienna nowość, zapach dość intensywny i wyrazisty, ale ciężki do opisania. Wyczuwam w nim męski tonacje.
  • Home Sweet Home- to również nowość jesienna. Zapach bardzo mocny, intensywny i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Boję się, że rozboli mnie od jego intensywności głowa. Przede wszystkim czuć w nim zapachy korzenne, cynamon i imbir. Zapach zatrzymam na zimowe, długie wieczory.
  • Soft Blanket - wiedziałam, że ten zapach jako pierwszy wyląduje w moim koszyku, ponieważ zyskuje wiele pozytywnych opinii i rzeczywiście jest to bardzo przyjemny, delikatny zapach.
Moimi ulubieńcami na tą chwilę jest Soft Blanket oraz Lemon Lavender. 
Jakie są Wasze ulubione?


16 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie mam żadnego, przymierzam się do kupna ale ciągle coś wypada:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi także coś wypadało... aż w końcu sie zebrałam w sobie i zakupiłam.

      Usuń
  2. Jeeeju wszędzie te świeczki,faktycznie muszą być fajowe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie zamówiłam na allegro wosk Lemon Lavender. Na allegro kupicie woski poniżej 6 zł (ok. 5.30)

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwsze zakupy i coś czuję, że nie ostatnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na tą chwilę ostatnie :) chyba, że zimowa aura i długie wieczry mnie skuszą do częstego odpalania kominka.

      Usuń
  5. Ja kupuję w galeriach handlowych w sklepie Organique. Już chciałam zamówić przez internet, ale znalazłam w sklepie. Fajnie, bo mam możliwość powąchać. Już kilka wosków, które zamówiłabym przez internet w realu nie podoba mi się. Na tą chwilę, moje ulubione to RED VELVET, CAMOMILE TEA i STRAWBERRY BUTTERCREAM. Ostatnie, które kupiłam. Woski są świetne i już teraz wiem, że na zawsze zagoszczą w moim domu. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kupuję w galeriach handlowych w sklepie Organique. Już chciałam zamówić przez internet, ale znalazłam w sklepie. Fajnie, bo mam możliwość powąchać. Już kilka wosków, które zamówiłabym przez internet w realu nie podoba mi się. Na tą chwilę, moje ulubione to RED VELVET, CAMOMILE TEA i STRAWBERRY BUTTERCREAM. Ostatnie, które kupiłam. Woski są świetne i już teraz wiem, że na zawsze zagoszczą w moim domu. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Też niedawno kupiłam pierwsze woski:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam Lemon Lavender, jest mocny, ale przyjemny :). Muszę kupić jakieś woski na jesień!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie te woski mają za mocne zapachy i w mojej sypialni robi się dusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie takie same mam odczucie. Fajny gadżet, fajnie ich popalić, fajnie jest mieć zapach ale gdy zamknę swój pokój i chcę odciąć się od wszystkich przy zapalonych woskach to faktycznie robi się od nich aż za mdło.

      Usuń
  10. bardzo lubię 'Lake Sunset', a ciekawa jestem tego misiaczka i 'Lemon Lavender' :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!