Na śniadanie, a nawet w godzinach popołudniowych w ramach czegoś słodkiego bardzo lubię przekąsić coś zdrowego i mlecznego. Zazwyczaj wrzucałam do jednej miski oddzielne produkty typu: otręby, płatki, orzechy, ale zawsze czegoś mi brakowało. Jednak idealnym rozwiązaniem okazała się byc granola, która dodatkowo jest słodka i w połączeniu z mlekiem,jogurtem naturalnym oraz owocami smakuje idealnie. Granole dostępne w sklepach są mocno przetworzone, a dodatkowo zawierają ogromne ilości cukru.
Z pomocą przyszła mi tu Szusz, która jakiś czas temu pokazała, jak wykonać domową granolę, która smakuje wyśmienicie, a jej skład jest esencją Waszych wymagań i preferencji smakowych.
Krok 1. Dowolne suche składniki mieszamy w dowolnej ilości - po prostu takiej, jaką chcecie osiągnąć i z dodatkami, które lubicie. Możecie mieszać tu różnego rodzaju orzechy, nasiona, a nawet dodać kawałki czekolady.
Moją bazą są płatki owsiane, a do nich dodałam: jagody goi, migdały, słonecznik, rodzynki, otręby, sezam, płatki kokosowe, len mielony, suszone ananasy i morele, rodzynki.
Krok 2. Wymieszane składniki mieszamy z miodem, tak aby całość delikatnie się oblepiła. U mnie było to ok. 4 łyżki.
Krok 3. Całość wykładamy na blaszce pokrytej papierem do pieczenia. Jeśli lubicie możecie posypać po wierzchu cynamonem, dzięki czemu otrzymanie dodatkowy smak i zapach.
Krok 4. Blachę wkładamy na ok. 20 minut do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni. Musicie kontrolować granolę w trakcie pieczenia, aby uniknąć przypalenia. Sposób przypieczenia jest różny w zależności od użytych składników.
Krok 5. Studzimy granolę, łamiemy i przekładamy do szczelnego pojemnika.
Ostatni krok to spożywanie, domowej, banalnie prostej w wykonaniu, pozbawionej zbędnych cukrów granoli.
Spożywać można ją np. z mlekiem, mlekiem smakowym, jogurtem naturalnym lub greckim. Do całości możemy dodać także świeże owoce.
Moja granola w połączeniu z ciepłym mlekiem daje niesamowity smak, zapach, a już w słoiku wygląda apetycznie.
też lubię takie wymysły :) Spróbuję sama zrobić :)
OdpowiedzUsuńAle pychota. Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńZamiast granoli wolę swoją zwykłą mieszankę musli, a miód jeśli już dodawać, to na końcu do ciepłego mleka. Pieczenie miodu zabija jego wszystkie elementy prozdrowotne, więc wg mnie szkoda na to miodu. Mnie raczej zaciekawiły jagody... może też kiedyś zacznę je dodawać :).
OdpowiedzUsuńO tym, że właściwości miodu są "niszczone" poprzez pieczenie to wiem, ale dzięki niemu wszystkie sypkie składniki łączą się ze sobą. Inaczej nie byłaby to granola tylko musli.
UsuńMniammmmiiii....<3
OdpowiedzUsuńrobię granolę i ja ;D
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za granolą :P
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić coś takiego przy najbliższej okazji, bo wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńjak pysznie wygląda, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńTeż przyrządzam granolę, ale troszkę inaczej :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam. Idealne do jogurtu na śniadanie.
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń