wtorek, 29 lipca 2014

Ulubieńcy lipca

Lipiec był miesiącem bardzo upalnym więc jedyne na co miałam ochotę to minimalny makijaż i chłodna kąpiel, dlatego w moich ulubieńcach przeważają kosmetyki, przydatne w letnim, wręcz upalnym sezonie.



Moi lipcowi ulubieńcy to:
  • Savona, Trzy zioła, szampon do włosów suchych i normalnych jest moim ostatnim szamponowym odkryciem. Super się pieni, ma delikatny zapach, ale najważniejsze, że totalnie nie powoduje przyklapnięcia i nie przyśpiesza przetłuszczania się moich włosów. Dla niego odstawiłam szampony z Yves Rocher. Już od pierwszego użycia jest moim ulubieńcem i na pewno będę używać go regularnie. W dodatku kosztuje w granicach 5-6 zł, mój znalazłam w Kauflandzie
  • Sun Ozon czyli balsam z SPF10 z Rossmanna, który stosuję na ciało. Rzadko się opalam wiec taka ochrona mi wystarcza. Szybko się wchłania, dobrze chroni i nie uczula więc więcej nie potrzebuję.
  • Krem matujący + podkład z Eveline z serii CC wzięłam bo szukałam czegoś lekkiego zamiast ciężkiego Revlonu. Nie spodziewałam się cudów ale jestem nim mile zaskoczona. Po wyciśnięciu z tubki jest biały, a po roztarciu zmienia swój koloryt, ładnie wtapiające się w cerę. Będzie jego recenzja bo produkt jest na prawdę fajną alternatywą dla ciężkich podkładów.
  • O tuszu z Maybelline pisałam już post, gdzie pokazywałam jak wygląda na moich rzęsach. Jest bardzo trwały dlatego idealnie nadaje się na upał.
  • Ostatni ulubieniec to cukrowy peeling Bielendy, jest fajną opcją na wygładzenie ciała. Stosuję go wówczas gdy nie chce mi się nakładać balsamu, bo zostawia on lekki film, który nie brudzi i nie tłuści ubrań, a także nadaje skórze zapach na kilka godzin.

A co u Was sprawdziło się w tym miesiącu?

65 komentarzy:

  1. Z tych produktów znam tylko tusz do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy następnej wizycie w Kauflandzie muszę koniecznie wrzucić do koszyka ten szampon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i u Ciebie się sprawdzi, za 4-5 zł warto wypróbować :)

      Usuń
  3. Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że u wszystkich królują lekkie kremy zamiast podkładów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. trzy zioła miałam i był nawet fajny

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze że Kaufland mam naprzeciwko, zawsze mogę rzucić okiem na ten szampon ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię produkty szczególnie te po opalaniu z Sun Ozon - są bardzo tanie a dają ukojenie skórze po kąpieli słonecznej ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że wiele dziewczyn je poleca, szczególnie ten produkt w spryu. Obecnie mam kilka kremów po opalaniu więc nie kupuję ale w przyszłości na pewno po niego sięgnę :)

      Usuń
  8. nie miałam okazji używać tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam nic z zakupionych przez ciebie kosmetyków :) U mnie w tym miesiącu zakupów brak, ale za to wpadło dużo nowości z Programu Nowości Rossmanna i z konkursów :) Zakupy mam z głowy na najbliższe kilka miesięcy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten filtr Sun Ozone, ale 30 i jestem z niego bardzo zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś używałam kosmetyków sun ozon, teraz się nie opalam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się nie opalam ale gdy jadę na basen czy jeziorko muszę się czymś zabezpieczyć :)

      Usuń
  12. Szkoda, że nie mam nigdzie pod ręką Kauflanda, wypróbowałabym szamponu :( tusz bardzo lubię, i na promocji w Rossie na pewno kupię:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam żadnego z tych produktów, ale ten peeling wydaje się ciekawy i może w najbliższym czasie go kupię bo kończy mi się mu Tutti Frutti :D. U mnie też ukazali się ulubieńcy: http://glamlipstick.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam też Tutti Frutti, bardzo podobne dają efekty, jedynie różnią się wielkością drobinek :)

      Usuń
  14. znam tylko tusz do rzęs i bardzo go lubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam żadnego z tych produktów. Oglądałam kiedyś w Kauflandzie ten szampon, ale na razie mam nadmiar tego typu kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  16. niestety nie znam żadnego w tych produktów i może to mój błąd :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Mam kilka z serii żółtych opakowań ale są średnie. Często osypują się i sklejają mi rzęsy.

      Usuń
  18. miałam kiedyś ten szampon i okropnie puszył mi włosy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, u mnie nic takiego nie robi. Może dlatego, że zawsze nakładam maskę a następnie odżywkę w sprayu :)

      Usuń
  19. Chyba muszę wypróbować ten szampon do włosów!
    Już po pierwszym wejściu bardzo podoba mi się Twój blog, dlatego obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbować nie zaszkodzi, a być może i u Ciebie się sprawdzi :)
      Dzięki za miłe słowa!

      Usuń
  20. ciekawy ten szampon :D

    Zapraszam na konkurs :)

    http://inszaworld.blogspot.com/2014/07/konkurs-wakacyjny.html

    OdpowiedzUsuń
  21. kojarzę tylko ten cukrowy peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie używałam nic z Twoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię cukrowy peeling z bielendy ;) Reszty produktów nie znam.
    + obserwuję ;)

    http://voanni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling jest na prawdę w porządku.
      Miło mi, że dołączasz do obserwatorów :)

      Usuń
  24. Nie miałam jeszcze żadnego z Twoich ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam żadnego z tych produktów, ale na szampon się chyba skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Żadnego z Twoich ulubieńców nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna recenzja i fajny blog, godny uwagi ;D

    Co powiesz na wzajemną obserwację???
    Zajrzyj do mnie i zobacz NOWY POST! ;)
    http://fashionbyaleksandraa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Osobiście żadnego z Twoich ulubieńców nie używałam :(

    OdpowiedzUsuń
  29. nie wiedziałam, że Eveline ma CC. Aktualnie używam z Bell -rewelacja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jakaś nowość, teraz w moim Rossmannie jest szafa Eveline więc mogę coś sobie zakupić, a Bel mnie też kusi ale muszę po niego jechać aż do Wrocławia, ale przy najbliższej okazji będzie mój ! :)

      Usuń
  30. Przyznam,że żadnego z tych ulubieńców nie miałam zadnego!

    OdpowiedzUsuń
  31. Znam tylko peeling Bielendy :) Tuszu kiedyś używała moja mama i była zadowolona, może też niedługo spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nic nie znam, ale kusi mnie ten szampon ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie znam tego kremu :) Chętnie poszukam go w drogeriach :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ciekawie wygląda ten szampon! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo lubię te filtry z Rossmana, w porównaniu do reszty są w przystępnej cenie, a przecież ochrona taka sama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tym bardziej, że nie jest ot produkt, który używamy przez większość roku. U mnie jest to kilkanaście aplikacji w sezonie letnim ;D

      Usuń
  36. Najbardziej korci mnie tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten peeling do ciała Awokado kocham najbardziej, jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie jest jakimś ideałem ale jest całkiem niezły, w tym miesiącu on gościł w mojej łazience :)

      Usuń
  38. Nie miałam nic z tych produktów, ale często je spotykam w drogerii

    OdpowiedzUsuń
  39. Ostatnio zauważyłam ten krem CC z Eveline w Rossmannie,daj znać jak się spisuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja w toku, za niedługo się pojawi łącznie z efektem na twarzy :)

      Usuń
  40. chyba skuszę się na ten szampon :) bardzo rzetelna recenzja :)
    bardzo podoba mi się Twój blog :)

    pozdrawiam
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  41. chyba skuszę się na ten szampon :) bardzo rzetelna recenzja :)
    bardzo podoba mi się Twój blog :)

    pozdrawiam
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  42. ten podkład z eveline pierwszy raz widze, moze sie skusze;)

    OdpowiedzUsuń
  43. też miałam swojego czasu ten podkład CC od Eveline :)
    Zapraszam do siebie i wzajemnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Czekam z niecierpliwością na recenzję CC kremu ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Witam, mam ten balsam z filtrem i jestem nim miło zaskoczona. Zakupiłam go z 40% rabatem na kosmetyki do opalania i ... niespodzianka. Nałożyłam niewielką ilość na plecy i ramiona- cały dzień spędziłam nad jeziorem, a po powrocie do domu nie przeraziły mnie czerwone poparzenia ani nawet maleńkie podrażnienia :)
    Po raz pierwszy użyłam tak słabego filtra i szczerze mówiąc byłam pewna, że sobie nie poradzi, cóż myliłam się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ja również byłam na basenach i jeziorkach. Starałam się go reaplikować ale wiadomo, woda go zmywała mimo wszystko moja blada skóra nie została poparzona, więc skoro działa to po co przepłacać. Oprócz tego lubię również ochronę z Dax oraz Nivea.

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!