Luxury Paris, Volume Expert 200%, Tusz mega pogrubiający z Biedronki

Słowem wstępu chcę zaznaczyć, iż tusz ten pojawia się i znika co jakiś czas w Biedronce

więc jeśli jesteście nim zainteresowane śledźcie gazetki promocyjne z kosmetykami. 

Podstawowe zapewnienia producenta:
- mega pogrubienie
- spektakularne wydłużenie
- perfekcyjne rozdzielenie
- intensywny czarny kolor

Produkt ten ma całkiem solidne opakowanie, z którego na tą chwilę jeszcze nie zmazują się napisy. Posiada sztywną, silikonową szczoteczkę. Ten rodzaj szczoteczek do moich rzęs lubię najbardziej., ponieważ umożliwia ona proste rozczesywanie, a przy tym nie nabiera nadmiernej ilości tuszu.

Tusz oceniam na poziomie dobrym, ponieważ jest jednym z nielicznych, którymi się nie umażę dookoła oczu podczas aplikacji. Spowodowane jest to wygodną dla mnie szczoteczką oraz samą formułą produktu. Jest ona na tyle ciekawa, że szybko wysycha i nie powoduje odbijania na powiekach. Główne działanie tuszu jest wydłużające i lekko podkręcające - ten efekt wysuwa mi się na pierwszy plan. Zgadzam się również, że jego kolor jest głęboko czarny - jednak nie jest to coś wyjątkowego. Jest po prostu standardowo czarny. Jednak mega pogrubienia, zapewnianego przez producenta, według mnie nie osiągniemy.
Jego minusem jest to, że mimo wygodnej szczoteczki ma on tendencję do sklejania rzęs.

 Dodatkowo wspomnę, że nie osypuje się w ciągu dnia i całkiem nieźle prezentuje się na rzęsach. Na tą chwilę jest to jeden z moim ulubionych tuszy - chyba wyprzedza słynny żółty tusz z Lovely, Pump Up, po którym zaczyna swędzieć mnie linia rzęs (?!)

Podsumowując jest to produkt fajny do codziennego stosowania, ale nie należy zapominać o jego wadach - znikome pogrubienie i tendencja do sklejania rzęs.

Któraś z Was posiada/ posiadała ten produkt?