Dawno nie wrzucałam nic na temat kolorówki, w związku z tym postanowiłam dziś wyklepać post na temat błyszczyka z Max Factora, który jest już w mojej kosmetyczce od dłuższego czasu. Nie używam go na co dzień z racji intensywnego koloru. Na co dzień preferuję bardziej neutralne kolory, które nie wymagają dokładności w aplikacji, a w razie zniknięcia z ust nie ma katastrofy.
O produkcie:
Lekki błyszczyk, kolory od stonowanych do żywych w prostym, zgrabnym opakowaniu. Produkt zawiera nawilżającą formułę wzbogaconą o składniki odżywcze.
Efekt:
Produkt zamknięty jest w plastikowym, kwadratowym pojemniczku z wygodnym aplikatorem. Sam błyszczyk ma dość gęstą konsystencję, lekko tłustawą którą można idealnie rozprowadzać po ustach. Nie ma żadnych drobinek, za co bardzo go lubię. Podoba mi się w nim to, że kolor można stopniować. Można musnąć delikatnie i zaczerwienić usta, a można też nałożyć więcej produktu i osiągnąć efekt, pięknych i żywych ust, takich jak na zdjęciu. Nie jest to klasyczna czerwień, jest to mocny odcień truskawki. Produkt bardzo przypomina mi szminkę, ponieważ pomimo błyszczykowej aplikacji oraz lekkiego błysku na ustach nie jest on klejący. Efekt mi się podoba, ale ma tendencję do nierównomiernego znikania z ust, co nie daje 100% komfortu szczególnie przy tak widocznym kolorze. Jego drugim minusem jest fakt, że może podkreślić suche skórki, ale na pewno nie wysusza ust. Na moich gadatliwych ustach pozostaje na ok 2-3 godziny. Kupiłam go jakiś czas temu w promocji ok. za 20 zł.
Mam nadzieję, że Wam się spodobał. :)
Akurat za czerwienią na ustach nie przepadam ale może kiedyś się przełamię :)
OdpowiedzUsuńładny, ale czerwone usta to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńma bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Max Factor ma takie ładne błyszczyki :) Dzięki za odwiedziny i obserwuję przez bloglovin.
OdpowiedzUsuńBloglovin jest bo jest ale jakoś wole tradycyjne funkcjonowanie przez blogger. Ale oczywiście jak kto woli :)
UsuńWolę delikatniejsze kolorki na ustach, ale u innych bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Ja osobiście lubie takie mocne odcienie pomadek/błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńwow! jak ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda ale nie dla mnie taki kolor, wygladałabym strasznie niestety
OdpowiedzUsuńobserwuje ;)
2-3 godziny jak na błyszczyk to sporo!
OdpowiedzUsuńladny ;)
OdpowiedzUsuńEfekt na ustach jest powalający! :)
OdpowiedzUsuńładny, ale czerwone usta to nie moja bajka ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńu mnie podobne cudeńko jest do wygrania w rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńosobiście jednak wolę pomadki!
wygląda rewelacyjnie :>
OdpowiedzUsuń