W ten weekend wybierałam się na koncert - dzień przeplatał się słońcem i przelotnym deszczykiem - jednak mimo wszystko postawiłam na energetyzujące kolory na paznokciach, które dodają endorfin :) W chwili pisania posta (2 dni po) pogoda w niczym nie przypomina już tamtych dni, dlatego postanowiłam wrzucić paznokcie w takich kolorach ot tak, na zakończenie lata.
Oto co miałam na paznokciach:
Kolorek różowy to bardzo ładny róż przełamany odcieniem maliny z serii NYC Long Wearing w kolorze 109 Pink Promenade, który nabyłam już jakiś czas temu w Pepco. Natomiast kolor pomarańczowy to lakier z firmy Hean w kolorze 802 dostępny w małych drogeriach. Na paznokciach mam odżywkę, a na nią po dwie warstwy lakierów, które moim zdaniem w duecie prezentują się bardzo ładnie. Lakiery bardzo szybko wyschły i nie porobiły mi się odgnioty, których bardzo nie lubię. Taki manicure utrzymuje się ok. 3-4 dni w zależności od prac, które wykonuję.
Jeśli ta ponura aura się nie zmieni będę zmuszona przerzucić się na jesienne, bardziej stonowane kolorki.
Jednak mam nadzieję, że wrzesień okaże się słoneczny.
Co sądzicie?
Pomarańczowy kolor:)wygląda bardzo ciepło:)
OdpowiedzUsuńBo taki jest, planuję przełamywać nim jesienne brązy :)
UsuńŚrednio podoba mi się połączenie tych lakierów,ale przyznam,że ten pomarańcz jest śliczny *.*
OdpowiedzUsuńI jeden i drugi kolorek zdecydowanie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńPomarańczka bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię neony :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńten różowy, to zdecydowanie mój kolorek!
OdpowiedzUsuń