Kosmetyczni ulubieńcy maja pojawiły się już na moim blogu. Natomiast teraz wpadłam na pomysł, że będę tworzyć serię moich odkryć danego miesiąca, w którym pokażę Wam to co wpadło w moje ręce i sprawdziło się w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie będę dzielić postów na stałe kategorie, bo nie wiem czy w każdej z nich zawsze coś ciekawego się pojawi. Kategorie będą ruchome i mam nadzieję, że Was zaciekawią.
Jedzenie
Domowe koktajle to to, co smakuje mi najbardziej. Tym bardziej te schłodzone w letnim okresie. Dodają energii, są pożywne, a co najważniejsze słodkie i za każdym razem można wyczarować coś nowego, poprzez zmianę choćby jednego składnika. W maju rozpoczął się sezon na truskawki, a wraz z nim moim głównym składnikiem smoothie są właśnie te owoce, które chyba kocha każdy i całe szczęście, że mnie nie uczulają. Na zdjęciu mam zmiksowane truskawki, banana i nektarynkę.
Blog
Już od dawna, pierwszym blogiem, na który wchodzę zaraz po włączeniu komputera jest http://styledigger.com/ . Joasia jest naturalnie piękną kobietą, kochającą podróże, naturę i piękne "rzeczy". Jej regularnie dodawane posty o świetnej tematyce są ukojeniem dla mnie. Każdorazowo gdy do niej zajrzę znajdę coś dla siebie. Ostatnio w 100% utożsamiłam się z nią poprzez zwyczajny post pt. "Jak przestać jeść słodycze?". Zapraszam do odwiedzenia jej bloga, choć na pewno większość z Was już go zna.
Youtube
Jedną z moich ulubionych vlogerek jest Julia, która prowadzi kanał itsxjul o tematyce kosmetycznej i żywieniowy o nazwie naZDROWIE a obecnie nadaje do nas z USA, czego jej zazdroszczę. Zawsze podpatrzę u niej jakiś ciekawy, niedrogi produkt kosmetyczny lub coś mega zdrowego do zjedzenia w vegańskiej formie. Julia pokazuje nietestowane na zwierzętach, dobre składowo produkty oraz zdrowe jedzonko, a dodatkowo jest wesołą osobą i to właśnie dlatego stała się jedną z moich ulubionych pozycji do oglądania. Mam nadzieję, że nie obrazi się za to zdjęcie ;)
Źródło: http://itsjul.blogspot.com/
Gadżet
W maju odbyłam kilka krótkich wyjazdów w związku z tym zależało mi na spakowaniu się dosłownie w plecak, który wrzucę na plecy i bez utrudnień ruszę przed siebie. Zależało mi aby pomieścić wszystko, ale nie zabierać ze sobą zbędnych ciężarów, dlatego moimi ulubionymi gadżetami zostały pojemniczki podróżne do przelewania. Kolorowe wersje kupiłam w Ikea, natomiast atomizer z pompką, w którym przetrzymywałam maskę do włosów, znajdziecie w Rossmannie. Dzięki nim zyskałam sporo miejsca w plecaku, który adekwatnie był dużo lżejszy niż pełnowymiarowe opakowania szamponu, maski do włosów czy żelu pod prysznic.
Uwielbiam domowe koktajle :)
OdpowiedzUsuńmiło Cię poznać troszkę bliżej, z całą pewnością zajrze do tej blogerki, bo tez chciałabym zacząć się odżywiać zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę pokazać swojego dnia codziennego w ten sposób, a zdrowsze odżywianie zawsze jest na czasie ;)
Usuńsuper zdjęcia, uwielbiam koktajle, a sezon na świeże owoce jest w pełni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :)
Usuńkoktajl truskawkowy... mmm... chyba dzisiaj się na niego skuszę!
OdpowiedzUsuńkoktajle mniam! Julię też bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńja też teraz masowo jem koktajle :D zmrożone truskawki, maliny, jagody :))) ale i ze świeżych owoców :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koktajle ;) teraz towarzyszą mi na co dzień :))
OdpowiedzUsuńmajówka w Czechach, też bym polubiła, tym bardziej, że już dawno tam nie byłam :)
OdpowiedzUsuńI u mnie to powrót po latach ;)
UsuńJa także bardzo lubię koktajle :) Muszę spróbować Twojej wersji :D
OdpowiedzUsuńTeż byłam na majówce w Czechach :) Jeżeli lubisz czeskie jedzenie - zapraszam do mnie, jest niespodzianka na blogu ;)
OdpowiedzUsuńKoktajle uwielbiam, mogłabym je pić bez prerwy :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie te schłodzone w gorące dni ;)
UsuńTakże uwielbiam koktajle i Truskawki :-P
OdpowiedzUsuńA i ja mam ostatnio szajbę na koktajle :) Miksuję wszystko - od owoców, przez warzywa, pestki.. Mniam!
OdpowiedzUsuńJa podobnie ale niestety ostatnio dokucza mi strasznie alergia krzyżowa i pyłki reagują z owocami, które tak bardzo lubię... wszystkie ziarna, pestkowe owoce i warzywa odpadają :( ale po troszkę może jakoś minie ten złośliwy okres.
UsuńJa ostatnio pierwszy raz w tym sezonie miksowałam truskawki.. Pychaaaa! :) Śliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze, najbardziej wyczekiwane są najsmaczniejsze !
UsuńDziękuję :)
Czechy są piękne :)
OdpowiedzUsuń