W ulubieńcach roku 2014 ukazał się produkt firmy Revolution, która robi furorę w strefie urodowej. Moje zainteresowanie, w szczególny sposób przykuł bronzer, który rekomendowany jest dla jasnej cery. Postanowiłam zaryzykować i w ciemno kupić ten produkt. Jak się okazało, został moim ulubieńcem, a to za sprawą delikatnego, stonowanego koloru, niewpadającego w cegłę.
Wiele pozytywów uzyskiwała także popularna "czekoladka" firmy Bourjois. Jednak żałuję, że się na nią skusiłam. Jest w ciepłym odcieniu, który na mojej jasnej karnacji wygląda totalnie pomarańczowo. Wraz z jej zakupem straciłam pieniądze, a zyskałam plamy i niezdrowo wyglądającą cerę.
Moim faworytem jest Revolution - Ultra Bronze, posiadający piękny, delikatny kolor, który można stopniować. W żaden sposób nie można zrobić sobie nim krzywdy, ponieważ idealnie rozciera się na cerze. Dodatkowo jest naprawdę sporej wielkości, a kosztuje jedynie 15 zł. Dla mnie prawie ideał. Prawie bo życzyłabym sobie lepszej trwałości, ale i tutaj nie jest gorszy, gdyż podobnie jak inne tego typu produkty, na mojej cerze utrzymuje się ok. 8 godzin.
Dla potwierdzenia moich słów pokazuję Wam porównanie kolorystyczne. Jak widzicie, czekoladka jest wyraźnie ceglana i wygląda na mojej cerze tragicznie. Jedynym mankamentem mojego faworyta z Revolution jest fakt, że posiadaczki śniadej karnacji nie będą z niego zadowolone - po prostu będzie dla nich zbyt delikatny i jasny.
To zestawienie, to kolejny dowód na to, że nie zawsze droższe jest lepsze.
Dołącz do mnie:
Bourjois jest dla mnie za pomarańczowy dlatego chętnie bliżej poznam ten z revolution ;)
OdpowiedzUsuńmiałam ochotę na tą czekoladkę, ale kolor jest zbyt ciepły jak dla mnie
OdpowiedzUsuńCiekawe jak czekoladka wyglądałaby na mojej buzi, ale po swatchu widzę, że byłby chyba zbyt pomarańczowy :(
OdpowiedzUsuńja się czaję na czekoladkę :)
OdpowiedzUsuńTen bronzer z Revolution ma bardzo ładny odcień
OdpowiedzUsuńmyślę, że do mojej jasnej karnacji pasowałby idealnie.
Nie używam bronzera, ale może ten jaśniejszy byłby niezły:)
OdpowiedzUsuńKolor MR faktycznie prezentuje się świetnie, jestem bladolica, więc mógłby mi odpowiadać :) Trzeba się chyba za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się odcień MR muszę się w niego zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńMam ciemniejszą karnację i czasem jest niezastąpiony - gdy chcę uzyskać delikatniejszy efekt :)
OdpowiedzUsuńgdzie można kupić bronzer z Revolution ?
OdpowiedzUsuńDrogerie internetowe lub allegro. Niestety stacjonarnie jest w Polsce niedostępny.
UsuńŻadnego nie mam :)
OdpowiedzUsuńTen w revolution mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMnie też :)
UsuńZdecydowanie bardziej mi się podoba od tego z Bourjois.
Nie mam ich ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale u nie idealnie sprawdza się Honolulu :)
OdpowiedzUsuńjestem kompletnym antytalentem jeśli chodzi o dobór bronzerów, zawsze biorę jak najjaśniejsze i chłodne a i tak wydaja mi się za ciemne:/
OdpowiedzUsuńja myślę, że mi ten z bourjois bardziej by pasował ..
OdpowiedzUsuńJa chciałabym wypróbować ten z revolution :)
OdpowiedzUsuń