Ten tusz jest w mojej kosmetyczce od bardzo dawno i z powodzeniem mogę stwierdzić, że jego formuła jest nieśmiertelna. Na początku była bardzo rzadka, dlatego też odstawiłam go bo nie potrafiłam się nim malować. Po długim leżakowaniu w szufladzie nadal konsystencja jest rzadka, ale pozwala już na aplikację. Nie jest to cudo, ale jest dobrym tuszem, który się nie osypuje i nie skleja rzęs.
Kilka słów o zapewnieniach:
Tusz zwiększający trzykrotnie objętość rzęs już po nałożeniu pierwszej warstwy. Opatentowana budowa szczoteczki i unikalna formuła mascary, wzbogacona o roślinne lipowoski, pozwalają wyraźnie podkreślić rzęsy, a przy tym dokładnie rozczesać je i nadać odpowiedni kształt, bez sklejania i pozostawiania grudek. Hypoalergiczny, bezpieczny dla osób noszących soczewki kontaktowe.
Tak jak wspomniałam konsystencja jest bardzo rzadka, ale z czasem trochę gęstnieje. Mimo to, jego wadą jest długi czas wysychania przez co każdorazowo, gdy go aplikuję muszę wspomóc się pałeczką kosmetyczną, aby zebrać zanieczyszczenia dookoła oczu, co często jest uciążliwe. Warto też wspomnieć o tym, że absolutnie się nie osypuje co w moim przypadku, przy stosowaniu tuszy Maybelline jest niemal nagminne.
Dzięki rzadkiej konsystencji nie ma tu mowy o sztucznym efekcie pełnym grudek. Głównym walorem tego egzemplarza ma być trzykrotna objętość. Według mnie nie jest to spektakularny efekt pogrubienia, ale na pewno w ciekawy sposób podkreśla spojrzenie. Idealna jest jego szczoteczka, która nie skleja rzęs i pozwala na wyczesanie.
Jego ostatecznym walorem jest długi okres świeżości. Mam ją bardzo długo, używam równolegle z nią innych tuszy, które zdążą wyschnąć a ta nadal cieszy się dobrą jakością.
Podsumowując jest to jeden z niewielu tuszy, których aplikacji nie lubię, ale efekt końcowy zdecydowanie mi się podoba, spełnia on podstawowe zapewnienia producenta, co jest ważne :)
W skali od 1 do 10 oceniłabym go na mocne 7.
Kiedyś go używałam, dawno temu i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńi ja kiedyś kiedyś używałam tą maskarę ;) miło ją wspominam
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt daje na rzesach
OdpowiedzUsuńPięknie rzęsy po nim wyglądają :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten tusz jako nastolatka jeszcze, ale u mnie - z kolei - słabo się sprawdzał.
OdpowiedzUsuńpotrzebuję tuszy pogrubiających, to prawda, ale takie małe szczoteczki nie są dla mnie.
teraz już wiem, że jeśli chcę sobie sprawić tusz idealny, to musi on mieć zawsze megaaaaa szczotę ;) wtedy jakoś wyglądam ;P
podoba mi się efekt u Ciebie, miałam go kiedyś.
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy faktycznie jest bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńmiałam go ostatnio i go bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na Twoich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńefekt na rzęsach jest fantastyczny, nie są posklejane a ładnie podkreślone
OdpowiedzUsuńDokładnie, to jedyny tusz ( jak do tej pory), którym osiągam taki efekt :)
Usuńświetny, chętnie go wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na rzęsach
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować
bardzo fajnie rozdziela rzęsy :)
OdpowiedzUsuńAle masz długie rzęsy:) Ja nie miałam go, ale siostra była zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tuszami tej marki,ale na Twoich rzesach efekt jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maskary od meybelline ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest super ;)
Podoba mi się efekt :) Ważne, że nie skleja rzęs, nienawidzę, gdy wyglądają jak pajęcze nóżki xD
OdpowiedzUsuńRównież tego nie lubię, a mam do tego duże tendencje :P
UsuńMimo wszystko najbardziej liczą się efekty :))
OdpowiedzUsuńUżywałam jej maskary dawno temu. Jednak na moich rzęsach nie wyglądała jakoś wybitnie, ale za to na Twoich prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) To stary tusz, a obecnie nie jest już "modny" :)
UsuńHmm. ładne, ale wg mnie przedłużone a nie pogrubione w sumie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, efekt lekkiego pogrubienia można uzyskać dokładając warstwy ale to wiąże się już z lekkim sklejaniem rzęs.
Usuńten tusz jest super, też go używam :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :))
Używałam go bardzo bardzo dawno temu :) Efekt na Twoich rzęsach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich rzęsach wygląda rewelacyjnie :) Mój ulubiony od pewnego czasu to żółty tusz z Lovely, ale wcześniej od kilku lat niezmiennie używałam maskary właśnie z Maybelline The Colossal Volum' Express :)
OdpowiedzUsuńTą, o której mówisz masz w zapasach :) a o Lovely pisałam chyba 2 posty do tyłu :)
Usuńmam ten tusz i nie lubię efektu jaki daje na moich rzęsach .
OdpowiedzUsuńEfekt jest naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńTen tusz nigdy wcześniej do mnie nie przemawiał - po Twoich zdjęciach chyba muszę zmienić o nim zdanie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt jaki daje na rzęsach :) A jaki tusz jest zdecydowanie Twoim faworytem ? :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie mam faworyta. Mam obenie kilka tuszy i każdy inaczej działa, i każdego za coś innego lubię. Ten się nie osypuje, nie skleja i ładnie wygląda ale zaś ciężko mi się go aplikuje.
UsuńTusze w żółtych opakowaniach z Maybelline bardzo lubię za pogrubienie ale znowu osypują się i sklejają.
Makary typu Lovely, Pump Up czy zieloną z Wibo lubię bo są tanie, ładnie się prezentują ale szybko wysychają i często się osypują. Obecnie mam jeszcze tusz z Eveline (zapewne pojawi się recenzja) póki co nic szczególnego o nim powiedzieć nie mogę. Także ideału nie znalazłam, myślę, że każda z nas musi sama potestować. Ja jedynie daję podpowiedź w formie recenzji :)
Nie miałam do tej pory okazji go wypróbować;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Podoba mi się efekt na rzęsach :). Miałam z Maybelline czerwony tusz. Był świetny.
OdpowiedzUsuńUpewnij się proszę, że obserwujesz mój blog :).
UsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Super, dziękuję ;)
UsuńŚwietny efekt! Bardzo mi się podoba :)) Rzęsy są pięknie podkręcone i mega długie :)
OdpowiedzUsuńmiałam go i fajnie się sprawdzał:) masz piękne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńEfekt oszałamiający :) szkoda że długo wysycha, ale ogólnie jest fajny :)
OdpowiedzUsuńOgólnie jest super, ale przez długie wysychanie zawsze się nim umażę :)
UsuńNie miałam go ale podoba mi się jak Twoje rzęsy wyglądają pomalowane nim :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i był bardzo fajny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam akurat tego, ale ich firmę uwielbiam. Gdy tylko skończy mi się ten co mam teraz lecę po ten co reklamujesz. Twoje rzęsy wyglądają bosko. Zapraszam: www.kawalekomnie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJest to jedyny tusz, który nie skleja i pięknie rozczesuje mi rzęsy. Szkoda, że nie nadaje im dodatkowej objętości. Wówczas byłby moim ideałem :)
Usuńu Ciebie wygladaja pieknie, natomiast u mnei ten tusz sie nie sprawdził ;(
OdpowiedzUsuńKażdy ma inne rzęsy, inny sposób aplikacji i niestety już tak jest, że coś co sprawdza się u mnie, niekoniecznie sprawdzi się u Ciebie czy innych dziewczyn. Każda z nas musi szukać ulubieńców metodą prób i błędów :)
Usuń