- Największym zakupem miesiąca są dwie litrowe maski z firmy Kallos, które zakupiłam na Allegro u użytkownika Multidrogeria. Mleczną już miałam i byłam bardzo zadowolona, Arganową aktualnie testuję i nie jestem za bardzo zadowolona.
- Szampon z Alterry zakupiony oczywiście w Rossmannowskiej promocji za 6 zł.
- Spray termoochronny, do sotosowania na suche włosy z Marc Anthony, Rossmann ok. 24 zł.
- Nawilżający samoopalacz o przedłużonym działaniu z Dermedic do skóry wrażliwej którego jestem bardzo ciekawa wraz z próbkami to nagroda, którą otrzymałam od Dezemki
- Garnier Czysta Skóra czyli peelingujący żel. Ceny już nie pamiętam ale ok 8-10 zł.
- Znany każdemu zmywacz do paznokci z pompką z Biedronki.
- A jeszcze bardziej znana pomadka z Wibo z seri Eliksir, wraz z kremem Garnier (jeszcze lakier do paznokci, którego zapomniałam wyciagnąć) to nagroda z bloga MSL
Na tą chwilę to wszystko, w drodze do mnie jest jeszcze parę przesyłek.
Zmówiłam mi.n. podkład z Max Factora i Dermacol ale o tym w przyszłych postach.
Jeśli używałyście któregoś z produktów dajcie znać jak się sprawują :)
pech, niczego z Twojej oferty nie udało się mi używać...ale czekam na recenzje może coś przypadnie mi do gustu!
OdpowiedzUsuńmiałam maskę Kallos i byłam z niej baaardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem masek Kallos. Czytałam o nich wiele dobrego. Sama posiadam wersję mleczną, lecz w różowym i mniejszym opakowaniu. Po pierwszym użyciu byłam zachwycona, lecz niestety każde kolejne praktycznie nic nie robiło. Mam również eliksir Wibo i bardzo sobie chwalę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńMleczną miałam już wcześniej i była ok, z Keratyną ( to jakaś nowość) właśnie kończę i również jest ok i na pewno sprawdzi się lepiej pod względem zapachowym u osób, które nie lubią intensywnego zapachu. Natomiast jaśminowa nie pomaga w rozczesywaniu włosów.... Jakoś muszę ją zmordować.
UsuńDo tej maski arganowej zapomnieli dodać olejku arganowego :) A mleczną też bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńElisir mam w kolorze 05 i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta maska kallos ale też jej ilość trochę mnie przeraża :P
OdpowiedzUsuńSą w mniejszych pojemnościach, ale mają inne opakowania :)
Usuńkuszą mnie maski Kallos. pewnie wypróbuję mleczną, skoro z arganowej nie jesteś za bardzo zadowolona .. :)
OdpowiedzUsuńLatte to jedna z moich ulubionych masek :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tych rzeczy, ale na kilka mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach tej mlecznej <3 obleeeed
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy :) Mam mlecznego Kallosa, jest niezły :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel Garniera daje fajne cytrusowe orzeżwienie;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, pachnie bardzo świeżo. Fajnie sprawdzi się na ciepłe dni. :)
UsuńTeż mam ten samoopalacz od Dezemki;)
OdpowiedzUsuńoo to gratki, ja właśnie jestem po jego użyciu :)
Usuńmuszę kupić w końcu Kallosa mlecznego, bo wszyscy zachwalają :)
OdpowiedzUsuńwibo eliksir mam i lubię, a o pozostałych kosmetykach chętnie poczytam :)
hehe, też kiedyś chciałam mieć wszystko to co inni ;)
Odżywka mleczna to mój niezbędnik:) Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem arganowej, ale jeśli mówisz (czyt.piszesz:)), że nie jesteś zadowolona, to zastanowię się jeszcze pięć razy, bo cóż ja później robię z taką puchą:)
OdpowiedzUsuńMi nie pasuje to, że bardzo ciężko rozczesać mi po niej włosy. A po mlecznej robię to bez problemu. Jeśli z rozczesywaniem nie masz kłopotów to będziesz zadowolona. :)
Usuńmleczny Kallos – cudo! ♥
OdpowiedzUsuńa szampon z Alterry z figą, właśnie ostatnio zdarzyło mi się użyć bez maski i byłam niesamowicie zaskoczona, jakie mięciutkie były włoski po samym szamponie! :))) ale byłam na wyjeździe i tylko raz go w ten sposób użyłam :)))
UsuńUżywałam płynu micelarnego Dermedica kremów HydraIn i i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuń